Pod jego nosem odbywały się orgie. Papież podjął decyzję ws. przyszłości Bp. Grzegorza Kaszaka

Bp. Grzegorz Kaszak przestaje być biskupem sosnowieckim, przekazała Nuncjatura Apostolska.

Czy to efekt słynnej orgii na plebanii z udziałem księży?

Bp. Grzegorz Kaszak odchodzi

Bp. Grzegorz Kaszak nie będzie już lokalnym biskupem. Jak czytamy w komunikacie Nuncjatury Apostolskiej, „Ojciec Święty Franciszek przyjął rezygnację bp. Grzegorza Kaszaka z pełnienia posługi biskupa sosnowieckiego”. „Administratorem apostolskim sede vacante diecezji sosnowieckiej został mianowany arcybiskup katowicki Adrian Galbas SAC” – dodano dalej.

Orgia na plebanii

Teoretycznie w tym wszystkim nie ma niczego kontrowersyjnego. Ot, zmiana personalna. Tyle że wszystko może mieć drugie dno.

Przypomnijmy, że niedawno cała Polska żyła tym, co stało się na plebanii parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. Księża zorganizowali tam orgię. Zaproszono na nią sexworkera. W czasie imprezy jeden z jej uczestników zasłabł. Na miejsce przyjechało pogotowie, ale księża nie chcieli ratownik wpuścić do budynku. Musiała interweniować policja. Scenariusz na nowy film Patryka Vegi gotowy!

Potem było już na poważnie (bowiem wszystko powyższe brzmi naprawdę jak skrypt do kina eksploatacji). Sprawie przyjrzała się kościelna komisja. W październiku przedstawiła swój raport. Po jego lekturze biskup sosnowiecki podjął decyzję o wszczęciu wobec ks. Tomasza Z. procedury karnej.

Teraz, jak już wiemy, stanowisko traci sam bp. Kaszak. Czy to przypadek? Nie wiadomo, choć możemy zakładać, że zbieżność dat ma tu znaczenie i rezygnacja „z pełnienia posługi” to efekt słynnej orgii. Oczywiście sam bp. Kaszak nie brał w niej udziału, ale podlegli mu księża już tak.

Zresztą o diecezji w Sosnowcu głośno było już wcześniej. W marcu przy miejscowym Domu Katolickim znaleziono ciało diakona Matusza B. Ktoś zadźgał go nożem i do tego poderżnął gardło. Jak się okazało, sprawcą miał być Robert S., który popełnił niedługo potem samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Znaleziono przy nim nóż, którym zabił B. Prokurata do dziś bada sprawę. Problemem była jednak też reakcja bp. Grzegorza Kaszaka. W liście do wiernych polecił im… modlitwę za zmarłych. Chyba nie takiej reakcji oczekiwali i wierni, i jego przełożeni…

Źródło: wp.pl