PKW bez litości dla PiS, Nowogrodzka wściekła! „Nie ma w Polsce demokracji”
PKW odrzuciła finansowe sprawozdanie PiS. Może to oznaczać utratę nawet 75 mln zł trzyletniej subwencji. Politycy z Nowogrodzkiej rwą sobie włosy z głowy.
PiS bez subwencji
Poniedziałek 18 listopada to dzień, którego politycy Prawa i Sprawiedliwości długo nie zapomną. Wszystko za sprawą decyzji PKW, która odrzuciła finansowe sprawozdanie partii Jarosława Kaczyńskiego za 2023 r. Co to w praktyce oznacza? Nowogrodzka może stracić nawet 75 mln zł trzyletniej subwencji. Prezes i jego ludzie muszą mieć na twarzach grymas bólu jakby przytulili się „na misia” z Donaldem Tuskiem.
– Mój wniosek o odroczenie decyzji PKW odnośnie subwencji dla partii, która zaskarżyła uchwałę PKW z końca sierpnia o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego, nie uzyskał większości. Uważałem, że tego typu działanie, kiedy z informacji wynika, że orzeczenie Sąd Najwyższy wyda w przyszłym tygodniu, to jest nawet podstawa procesowa do zawieszenia postępowania — przekazał szef PKW Sylwester Marciniak.
– Większość sejmowo-rządowa w PKW rozstrzygnęła pięć do czterech, że należy odebrać subwencję — dodał.
Powiedzieć, że w PiS nastąpiło poruszenie, to jakby nie powiedzieć nic. Politycy z Nowogrodzkiej są wściekli, źli i rozżaleni. I już się odgrażają. – Mam nadzieję, że po zmianie władzy odpowiedzą po prostu swoimi własnymi majątkami, bo to są tak oczywiste błędy urzędnicze, że w przyszłości spokojnie będziemy mogli dochodzić do tego z ich majątków osobistych – powiedział Bartosz Kownacki w portalu wPolityce.pl o ogłoszonej przez Rysarda Kalisza uchwale części członków Państwowej Komisji Wyborczej.
Ogromne poruszenie w PiS
– Ta sprawa pokazuje, że planem obecnie rządzących jest eliminowanie jedynej realnej opozycji w Polsce poprzez bezprawne, administracyjne działania. W sytuacji, jaka została stworzona, trudno mówić o uczciwych wyborach prezydenckich w Polsce. Wszystko na to wskazuje, iż jest to element przygotowania do oszustwa w zbliżających wyborach prezydenckich. Przedmiotowe decyzje zmierzają do wprowadzenia systemu autokratycznego w Polsce, sterowanego osobiście przez Tuska. Nie ma to nic wspólnego z demokracją i pluralizmem politycznym. To zaprzeczenie standardom jakie obowiązują w cywilizowanym świecie — przekazał w specjalnym oświadczeniu rzecznik PiS, Rafał Bochenek.
Zawrzało też na platformie X. – Sprawozdanie PiS odrzucone. Po co uczciwie rywalizować w wyborach, skoro można bezprawnie odciąć największego konkurenta od finansowania? Tak wygląda demokracja walcząca. Ta, która walczy z zasadami demokracji – napisał wzburzony Jacek Sasin. Wtórował mu Michał Wójcik z Solidarnej Polski.
Sprawozdanie PiS odrzucone. Po co uczciwie rywalizować w wyborach, skoro można bezprawnie odciąć największego konkurenta od finansowania? Tak wygląda demokracja walcząca. Ta, która walczy z zasadami demokracji.
— Jacek Sasin (@SasinJacek) November 18, 2024
– Rząd chce zabić opozycję. Państwowa Komisja Wyborcza (głosami polityków) odrzuciła sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości, pozbawiając formację środków na funkcjonowanie. Nie ma w Polsce demokracji, jest haniebny rząd – napisał polityk.
Rząd chce zabić opozycję. Państwowa Komisja Wyborcza (głosami polityków) odrzuciła sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości, pozbawiając formację środków na funkcjonowanie. Nie ma w Polsce demokracji, jest haniebny rząd.
— Michał Wójcik🇵🇱 (@mwojcik_) November 18, 2024
Źródło: wPolityce, Interia.pl