PiS zbiera siły, wiadomo, czym chce uderzyć w Donalda Tuska. „To był strzał w stopę”

PiS szuka sposobów, by uderzyć w Donalda Tuska.

Po oskarżeniach o antypolskość, proniemieckość i prorosyjskość, obóz władzy szykuje kolejny cios. Tym razem chodzi o… ubiór.

Tusk i buty

Na jednym ze spotkań z wyborcami Donald Tusk pojawił się w butach, które wzbudziły dziwne zainteresowanie. Marcin Dobski z portalu salon24.pl wycenił obuwie lidera PO na ponad 3 tysiące złotych. Temat szybko podchwyciły „Wiadomości”, które opublikowały na ten temat specjalny materiał w głównym wydaniu programu.

– Czy politykowi, który jawi się jako człowiek, który naprawdę rozumie ludzkie problemy wypada epatować luksusem i fanaberią? – pytał zatroskany pracownik TVP. Cóż, narracja „fur Deutschland” się już trochę przejadła, „Reset” nie chwycił, więc tuba propagandowa obozu władzy musiała sięgnąć po jakiś inny temat.

PiS szykuje cios

I wygląda jednak na to, że temat ubioru Donalda Tuska będzie jeszcze przez PiS wałkowany. Najwyraźniej na Nowogrodzkiej uznano, że zrobienie z lidera PO człowieka, który obnosi się swoim bogactwem, da lepszy efekt, niż toporne przypinanie mu łatki germano- i rusofila.

– Przecież polityków na wysokim szczeblu stać na drogie ubrania czy zegarki. Ale nie należy się z nimi obnosić. Buty Tuska za kilka tysięcy to był strzał w stopę – mówi informator dziennikarek tygodnika „Wprost”, Elizy Olczyk i Joanny Miziołek.

Widać, że temat wciąż się tli. Ostatnio młodzieżowy gwiazdor PiS, Oskar Szafarowicz, zorganizował happening o nazwie „Stragan Tuska”. Pod namiotem ustawił kilka skrzyń z towarami, do których przyczepił ceny. Były to m.in. węgiel za 5 tysięcy zł za tonę, pomidory za 35 zł za kilogram, chleb po 30 złotych a także towary bardziej „luksusowe” – „buty Donalda Tuska” za 45 tysięcy, „torebka Kasi Tusk” za 30 tysięcy czy „Zegarek Sławomira N” za 16 tysięcy.

Wiadomości oglądają torebki Kasi Tusk

Temat podchwyciły „Wiadomości”, które przy okazji uderzyły też w córkę lidera PO. Ze zgrozą wypomniano, że Kasia Tusk nosi torebkę za 30 tysięcy złotych. Materiał TVP spotkał się z ostrym odzewem, m.in. ze strony dziennikarki Karoliny Korwin-Piotrowskiej.

– Kasia Tusk jest od lat blogerką modową, z sukcesem, ma markę odzieżową, nie pracuje na państwowej posadzie, ma własną firmę. To ile wydaje na torebkę, to jej prywatna zatem sprawa – oceniła Korwin-Piotrowska. Wypomniała też TVP hipokryzję. Jak wskazała, jedna z pracownic telewizji z nazwy publicznej, obnosi się drogimi torebkami, a to ona dostaje przecież pensje z pieniędzy podatników.

– Wystarczy wpisać w Google „Magdalena Ogórek torebki”. Polecam, super zabawa, można wziąć kalkulator i zacząć liczyć. Normalnie supermarket. A jedna jest identyczna z tą, jaką ma Tusk. Czy Ogórek kupiła ja z naszych podatków? Bratanica prezesa też lubuje się w torebuniach i drogich dodatkach – skwitowała Korwin-Piotrowska.

Źródło: Wprost

2 Odpowiedzi na PiS zbiera siły, wiadomo, czym chce uderzyć w Donalda Tuska. „To był strzał w stopę”

1. Jan pisze: 18/07/2023 o 17:20

   ile par butów (po 3,000 zł) można kupić za jedną wyścigową brykę po 255 tys. którymi rozbijają się gwiazdki łżeszczujni TVPiSS lejące jakimowiczowskiokrokodyle łzy nad butami Tuska?

2. sam pisze: 18/07/2023 o 12:00

   PiSowcy nachapali się milonów, ale dalej chca jechać na tym, że są biedni. Bo ciemny lud nie nwyobra ża si=obie nawet (bo nie che sobie burzyć obrazy swoich prawie świętych) ile kasy kroją oni na poaństwowych posadkach, dzięki drogiej benzynie drogiemu gazowi czy prądowi. Traktuąa PiSowców jak księży…