PiS w szoku, wielka klęska partii na Podlasiu. Sasin zawiódł i nerwowo się tłumaczy. „Byli osaczani przez PO”

Nieoczekiwanie PiS straciło większość w podlaskim sejmiku. Za partyjne struktury odpowiada tam Jacek Sasin, który już się tłumaczy.

Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę w swoim podlaskim bastionie. Po ośmiu latach od afery z radnym Wojciechem Kałużą, karma wraca do Jarosława Kaczyńskiego. W sejmiku województwa Podlaskiego PiS zdobył 15 mandatów, Koalicja Obywatelska 8, Trzecia Droga 6, KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy jeden. Dwójka radnych PiS przeszła na stronę „Koalicji 15 października”.

Perfidne działanie

We wtorek marszałkiem województwa został został Łukasz Prokorym z Koalicji Obywatelskiej. Na 30 głosów zdobył 16. Wybrani z list PiS Wiesława Burnos i Marek Malinowski  zapewnili większość koalicji rządzącej. Oboje zostali również wicemarszałkami. Jacek Sasin w rozmowie z Wirtualną Polską nie kryje oburzenia.

W żadnym wypadku nie domyślaliśmy się, że dojdzie do takiej sytuacji. Ci państwo nie tylko nie sygnalizowali, że dopuszczą się takiego działania, ale w ogóle nie sygnalizowali jakichkolwiek problemów – mówi portalowi.

Jacek Sasin tłumaczy, że jeszcze przed głosowaniem odbyło spotkanie klubu PiS na którym była dwójka radnych. – Deklarowali lojalność i wspólne głosowania z klubem PiS. Mamy więc do czynienia z wyjątkowo perfidnym działaniem – mówi były wicepremier.

Do ostatniej chwili ci państwo radni tworzyli pozory, a de facto sprzedali się za stanowiska. Dostali stanowiska wicemarszałków za to, że zagłosowali przeciwko PiS-owi, czyli swojej partii. Coś absolutnie godnego potępienia – grzmi.

Były szef resortu aktywów państwowych mówi, że w klubie wszyscy byli zszokowani. Dwójka radnych nie chciała nawet z politykami PiS rozmawiać. – Nie było z nimi żadnej komunikacji, na sesji odmawiali jakichkolwiek rozmów, byli też osaczani przez radnych Platformy – mówi oburzony.

Zdrada i kpiny

Swój gniew Jacek Sasin przeniósł do mediów społecznościowych zamieszczając wpis o zdrajcach.

To oni zdradzili za stołki swoich wyborców. Wbrew ich woli oddali Podlaskie w ręce koalicji 13 grudnia. Zdrada ma krótkie nogi. Przekonają się o tym szybciej niż im się wydaje – napisał.

Z kolei administratorzy profilu PSL kpili wniebogłosy z byłego wicepremiera. Ludowcy nawiązali do jego słynnego wpisu, gdy jechał na negocjacje ze stroną czeską do Turowa. Oczywiście nic z nimi nie załatwił.

Jestem w drodze na Podlasie. Mam dobre informacje. Szczegóły o 12:00 – skomentowali.

Źródło: WP.pl

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *