PiS-owski kabaret trwa, tym razem w roli głównej Rafał Bochenek. Kuriozalna konferencja rzecznika PiS

Rzecznik PiS Rafał Bochenek po raz kolejny udowodnił, że jest intelektualnym orężem partii. Objawił się z kolejną kompromitacją.

PiS cały czas snuje opowieść o budowaniu mitycznej większości w Sejmie, pozwalającej na stworzenie większości. Przemysław Czarnek doszedł do takiego etapu, w którym zapewnia Polki i Polaków, że jakby nie było PiS-u, to on zapisałby się do PSL-u. Wczoraj rozpoczęły się w Pałacu Prezydenckim konsultacje wszystkich stronnictw politycznych. Na pierwszy ogień poszedł PiS i Koalicja Obywatelska. Po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą, komunikat wydał Rafał Bochenek i zadziwił cały świat.

Logika rzecznika

Wczoraj do Pałacu Prezydenckiego przyjechał premier Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Ryszard Terlecki i wspaniały rzecznik PiS Rafał Bochenek. – To było dobre, merytoryczne spotkanie, tak naprawdę o przyszłości polskiej polityki, o priorytetach na kolejną kadencję, o tym, jak wygląda proces formowania większości sejmowej powiedział po spotkaniu rzecznik PiS.

Radosna twórczość Rafała Bochenka nie skończyła się na opowieściach o budowaniu sejmowej większości.

Wczoraj odbyła się wspólna konferencja prasowa liderów Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy. Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz i Włodzimierz Czarzasty zakomunikowali, że wspólnym kandydatem na premiera jest Donald Tusk i to jemu prezydent powinien powierzyć misję tworzenia rządu.

Szkło kontaktowe” wyłapało złotą myśl Rafał Bochenka podsumowującą konferencję opozycji. Nasz dyżurny polityczny logik oznajmił, że konferencja Tuska, Kosiniaka-Kamysza, Czarzastego i Hołowni jest dowodem na… panującą wśród nich nieufność.

– Dlaczego liderzy opozycji wystąpili na wspólnej konferencji prasowej? Bo panuje wśród nich nieufność. Wpadlibyście na to? – pyta „Szkło kontaktowe”.

Czarnek chce się zapisać do PSL-u

To kolejna wypowiedź polityka PiS z gatunku kabaretowych. Cały czas trwa PiS-owskie wciskanie kitu na temat możliwej koalicji z PSL-em. W tym temacie palmę absurdalności dzierży odchodzący minister edukacji Przemysław Czarnek.

W Polsat News stwierdził, że gdyby nie zapisał się kiedyś do partii Jarosława Kaczyńskiego, to dzisiaj pewnie stałby w jednym szeregu w Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

Kiedy jeździłem po Lubelszczyźnie w trakcie kampanii samorządowej, działacze PSL niejednokrotnie mówili mi, że mają dokładnie te same poglądy. Ja im mówiłem otwarcie, że gdyby nigdy nie powstało PiS i nie byłbym jego członkiem, to pewnie bym rozważał funkcjonowanie w takiej partii jak PSL — ludowej, chłopskiej, konserwatywnej, chrześcijańskiej, bo taka ona jest, pomimo błędów, których w przeszłości zrobiła bardzo wiele – powiedział. Pisaliśmy o tym tutaj[klik].

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *