PiS kusiło Michała Kołodziejczaka. „Robert Telus dostał taką misję od Jarosława Kaczyńskiego”
PiS liczyło, że przed wyborami uda się namówić Michała Kołodziejczaka na start z ich list do Sejmu. Misja zakończyła się niepowodzeniem.
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica uzyskały wyniki wyborcze pozwalające na zmontowanie koalicji dysponującej większością sejmową w sile 248 mandatów. PiS musi się zadowolić 194 posłami, a Konfederacja o 18. Finał jest taki, że najpóźniej w połowie grudnia powstanie nowy rząd. Pierwsze rozmowy koalicyjne już ruszyły i wydaje się, że kwestią najbliższych tygodni będzie wyłonienie nowego rządu. Swoją cegiełkę do tego wyniku dołożył Michał Kołodziejczak.
Lider Agrounii jeszcze w sierpniu podjął decyzję o starcie z list Koalicji Obywatelskiej w wyborach. – Podjęliśmy decyzję o starcie wspólnie z innymi środowiskami – mówił Donald Tusk ogłaszając jako kandydatów do Sejmu Michała Kołodziejczaka oraz Bogusława Wołoszańskiego, a do Senatu byłego Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.
– Dzisiaj gramy o najwyższą stawkę, bo liczy się zwycięstwo i dlatego tutaj jestem – wyjaśniał Kołodziejczak, pytany o to, dlaczego Agrounia zrezygnowała z samodzielnego startu w wyborach. – Dzisiaj jest stan wyższej konieczności i będę powtarzał.
Jestem odważny i tej odwagi będę używał – dodawał.
Efekt? Michał Kołodziejczak zebrał ponad 30 tys. głosów i uzyskał mandat poselski. Jak się okazuje, PiS chciało, aby lider Agrounii startował z ich list. Jeszcze przed wyborami miały być podejmowane próby w tym kierunku. – Ja wiem, że Robert Telus dostał taką misję od Jarosława Kaczyńskiego, by wciągnąć Agrounię i Michała Kołodziejczaka w rozmowy z PiS-em przed wyborami – przyznał polityk w rozmowie z Wirtualną Polską. Kołodziejczak przyznał, że w ogóle nie był zainteresowany tą propozycją.
Co ciekawe, nowy parlamentarzysta spotkał wspomnianego Telusa po wyborach przy grobie ks. Jerzego Popiełuszki. – Ja podszedłem z podniesioną głową i wyciągniętą ręką. Robert Telus wyglądał, jakby jakiś piorun blisko uderzył i był onieśmielony tym, że potrafię do niego podejść, po tych wszystkich jego słowach i wyciągam rękę do niego z pozdrowieniem – powiedział cytowany przez „Super Express”.
Źródło: Se.pl
3 Odpowiedzi na PiS kusiło Michała Kołodziejczaka. „Robert Telus dostał taką misję od Jarosława Kaczyńskiego”
pietia slychac wycie ZNAKOMICIE:
Nie wierzę, że ktoś poważny chciałby rozmawiać z tym wypierdkiem o czymkolwiek.
brawo, tak się jedzie z burakami. Pokazać klasę, że jest się o te 5 stopni wyżej, niż jakiś buraczek z pisiowcowej gromady.