TAK PiS chce wygrać wybory. Oto plan Kaczyńskiego na najbliższe miesiące
PiS mocno przygotowuje się do jesiennej kampanii wyborczej. Pomysłów na to, jak wygrać wybory, jest wiele.
PiS sypnie kasą
Przede wszystkim PiS zaproponuje coś dla rolników, przedsiębiorców, nauczycieli i służby zdrowia. Ma chodzić o ulgi podatkowe, programy wsparcia dla wsi czy waloryzację świadczeń w ramach programu 500 plus.
Mało? Premier Mateusz Morawiecki obiecał już waloryzację rent i emerytur o ponad 20 proc. Do tego dojdą 13. i 14. emerytury.
Dodajmy, że wszystko powyższe to niejako wyrównanie tego, co Polakom zabrała inflacja. Tyle że większość wyborców może sobie nie zdawać z tego sprawy.
Projekty list
To jednak nie wszystko.
Przecież samymi obiecankami wyborów się nie wygra. Dlatego PiS postawi też na mocne „jedynki” na listach.
Te ostatnie mają pociągnąć m.in. europosłowie. Do gry wrócić ma była premier Beata Szydło czy Joachim Brudziński.
Listy Zjednoczonej Prawicy wzmocnią też politycy z Republikanów i Solidarnej Polski. Na tym polu możemy jednak liczyć na tarcia, bowiem wątpliwe, by Kaczyński popełnił ten sam błąd co w 2019 r., kiedy do Sejmu weszło sporo polityków od Ziobry i Gowina, co negatywnie odbiło się na ostatnich latach rządów PiS.
Ponoć całusem kierowanym do Ziobry będzie też wycięcie z list ludzi samego Morawieckiego, co osłabi obecnego premiera i chyba przekreśla jego szanse na rządzenie w kolejnej kadencji.
Atak na Tuska
No i najważniejsze: PiS będzie atakowało Tuska. Jak robić to w sprawny sposób myśli już sztab wyborczy, na czele którego stoi sprawdzony Tomasz Poręba. Jak podaje Onet, „niemal codziennie spotyka się lub jest w kontakcie zarówno z rzecznikiem rządu Piotrem Müllerem, jak i rzecznikiem PiS Rafałem Bochenkiem”. Ta trójka projektuje przekaz partyjny, który ma trafiać do elektoratu ich partii.
W sztabie są też Anna Plakwicz i Piotr Matczuk, doradcy Szydło z czasów jej rządów. Duet ma w CV m.in. atak na niepokornych sędziów, teraz ma ostatecznie pogrzebać pozytywny wizerunek Tuska.
Już teraz PiS przedstawia rządy PO w krzywym zwierciadle. A to przypomina „atak” policji na górników, robiąc przy tym analogię do sytuacji z lat 80. z kopalni „Wujek” (chodzi o sytuację, w której policja broniła budynków administracji rządowej przed atakującymi je górnika), a to przypomina rozmowy Tuska z Putinem.
Jak będzie ta kampania?
Wszystko wskazuje na to, że przed nami najostrzejsza kampania od wielu lat. PiS ma zbyt wiele do stracenia, by tak łatwo oddać władzę. Z kolei opozycja wie, że trzecia kadencja rządów Zjednoczonej Prawicy będzie dla niej tragiczna i doprowadzi do wielu przetasowań wewnątrz poszczególnych ugrupowań. Tak, Tusk, Czarzasty, Hołownia i Kosiniak-Kamysz też grają o wszystko…
Źródło: Onet