Pielucha i pistolecik. Żebrowski bezlitośnie kpi z „szeryfa” Ziobry, TA fotka zachwyciła internautów!

Zbigniew Ziobro pozuje na szeryfa? Tak można przypuszczać, skoro minister sprawiedliwości nosi ze sobą broń. Zamiast wzbudzić respekt, wywołało to jednak falę kpin. Z Ziobry zażartował sobie Michał Żebrowski.

Ziobro z bronią, Żebrowski kpi

Zbigniew Ziobro ukląkł, by złożyć wieniec pod tablicą upamiętniającą ofiary wypadków górniczych, a wtedy zawiał wiatr i ujawnił tajemnicę ministra: pistolet przy pasku! Sprawa wywołała spore poruszenie, zażartował z niej nawet Michał Żebrowski.

Już wiadomo, że pistolet Ziobry przejdzie do historii polskiej sceny politycznej i będzie źródłem wielu memów. Przykład, jak kpić z incydentu, dał Michał Żebrowski. Popularny aktor opublikował na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje w… pieluszce, w którą wepchnięty jest zabawkowy pistolecik.

Na wszelki wypadek – skomentował Michał Żebrowski, a żeby nie było wątpliwości, do posta dodał hashtag „prokuratorgeneralny”.

Wpis spodobał się internautom – „Takie posty są jak balsam dla duszy”, „boskie”, „jak pana nie kochać” – czytamy w komentarzach.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Michał Żebrowski (@zebrowski.michal)

Ziobro tłumaczy

Sam Ziobro tłumaczył się z pistoletowego incydentu następująco: ma pozwolenie na broń, a że akurat wracał ze strzelnicy, to musiał mieć pistolet przy sobie.

 Mam uprawnienia na broń, w tym do celów sportowych. Od kilku lat dla sportu i rekreacji strzelam w weekendy na strzelnicy – tłumaczył na łamach „Super Expressu”. – Dlatego wracając po weekendzie do Warszawy – gdzie broń na co dzień przechowuję – miałem ją ze sobą. Na konferencji w Bełchatowie zatrzymałem się w drodze do stolicy. Zgodnie z przepisami nie mogłem jej pozostawić w samochodzie – dodał „szeryf”.

Tymczasem Lewica postanowiła sprawdzić, czy Zbigniew Ziobro pojawia się z bronią na posiedzeniach Rady Ministrów. Marek Kacprzak poinformował, że na ręce Mateusza Morawieckiego i Elżbiety Witek trafiło pismo z zapytaniem, czy minister sprawiedliwości wnosił broń na posiedzenia Rady Ministrów lub posiedzenia Sejmu.

Eksperci przyznają, że minister z pistoletem to nie jest normalny widok.

Jeśli ktoś ma ochronę Służby Ochrony Państwa, bierze udział w oficjalnych uroczystościach i nosi broń za paskiem, to oznacza, że nie ma zaufania do całego systemu bezpieczeństwa, który jest wokół niego stworzony – mówi Onetowi gen. Adam Rapaski. – Cóż, bywa tak, że niektórzy – aby dodać sobie powagi – starają się o pozwolenie na broń – dodaje wymownie ekspert.

Afery bym z tego nie robił, ale jeżeli ktoś ma przydzieloną ochronę SOP, to proponowałbym skupić się na korzystaniu z tej ochrony, a w miejscach publicznych zrezygnować z noszenia broni przy sobie – ocenia w rozmowie z WP gen. Mirosław Gawor, były szef BOR.

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *