Pereira, Hofman i Jakubiak zostali wykładowcami. Nie uwierzycie, czego będą nauczać

Młodzieżowa Akademia Walki z Dezinformacją ogłosiła listę wykładowców. Są wśród nich m.in. Adam Hofman, Marek Jakubiak i Samuel Pereira.

Nisztor zebrał samą śmietankę

Młodzieżowa Akademia Walki z Dezinformacją to projekt finansowany z unijnych środków dla osób w wieku 18-30 lat, które są zainteresowane „problematyką dezinformacji i walki z fejk newsami [pisownia oryginalna – red.]” – wyjaśnia Piotr Nisztor. Dziennikarz jest założycielem i prezesem Fundacji Instytut im. Ferdynanda A. Ossendowskiego, która organizuje szkolenia.

Pierwsza edycja akademii zbliża się wielkimi krokami.

Warsztaty będą dotyczyć m.in. mediów i dezinformacji z punktu widzenia dziennikarzy, wpływu fake newsów na bezpieczeństwo państwa, roli obcych wywiadów, czarnego PR-u i hejtu w internecie, a także fake newsów jako narzędzia politycznego i tego, jak łatwo dezinformacji ulegają politycy.

Wykładowcy? Sama śmietanka. Wśród nauczycieli znajdą się m.in. Sławomir Jastrzębowski (właściciel portalu Salon24.pl), Samuel Pereira (szef portalu Tvp.info), Marek Jakubiak (były poseł Kukiz’15), Adam Hofman (były poseł PiS) czy Wojciech Surmacz (prezes Polskiej Agencji Prasowej).

Eksperci kpią: Jakby piromani prowadzili zajęcia przeciwpożarowe

– Dość dziwny ten dobór wykładowców Akademii. Mam wrażenie, że spora ich cześć raczej winna się zapisać na zajęcia w roli słuchaczy, a nie nauczycieli. Co będą wykładać Samuel Pereira? Maciej Świrski? Adam Hofman? Jakie mają kompetencje dziennikarskie? Dorobek? Zostawię to bez komentarza. Cała sprawa wygląda na skok na europejskie fundusze i próbę wychowania kadr przyszłych propagandystów. Bez wątpienia nie będę rekomendował usług Akademii adeptom dziennikarstwa – skomentował Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” i wiceprezes Izby Wydawców Prasy.

– Można by powiedzieć, że to tak jakby piromani mieli prowadzić zajęcia z ochrony przeciwpożarowej – wykpił akademię Piotr Pacewicz, współzałożyciel i redaktor naczelny serwisu OKO.press, który zajmuje się m.in. sprawdzaniem faktów. – Nazwiska, które się tam pojawiły, mają w większości dorobek dziennikarski albo publicystyczny właśnie taki, że posługują się fakenewsami i całymi narracjami obozu władzy. Bo właśnie z takich rytualnie powtarzanych deformujących rzeczywistość narracji składa się opowieść obozu władzy – dodał Pacewicz.

Źródło: Wirtualnemedia.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *