Pawłowicz reaguje na apel Przyłębskiej. „Koledzy! Zapraszamy do pracy…”
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska apeluje do kilku zbuntowanych sędziów TK o „niezwłoczne podjęcie obowiązków”. Pismo z tym apelem opublikowała na Twitterze sędzia Krystyna Pawłowicz.
Julia Przyłębska chce ratować swoją sytuację
Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny na 30 maja wyznaczył termin rozprawy w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Wcześniej do TK odesłał dokument prezydent. Od decyzji TK zależy właściwie to, czy do Polski trafią środki z KPO.
Termin rozprawy został ustalony podczas ostatniej narady. Tyle że na tej nie było kilku sędziów. Chodzi o piątkę tzw. buntowników. To prawnicy, którzy kwestionują legalność prezesury Przyłębskiej. Ta ostatnia robi jednak, co może: wysłała do rebeliantów pismo, w który wezwała ich „do niezwłocznego podjęcia obowiązków”.
Koledzy!
Zapraszamy do pracy zgodnie z prośbą Pani Prezes. pic.twitter.com/lkvYIU7C19— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) April 13, 2023
Przyłębska napisała w piśmie, że „wobec nieusprawiedliwionej nieobecności” na naradzie „zobowiązuje Pana Sędziego, jako Prezes Trybunału Konstytucyjnego i przewodniczący składu orzekającego, do niezwłocznego podjęcia obowiązków sędziego TK, do czego zobowiązał się Pan Sędzia, składając ślubowanie wobec Prezydenta RP i godząc się na wybór przez Sejm RP”.
Dodała, że już sama rezygnacja z udziału w naradzie „jest naruszeniem powinności sędziego, który nie może dowolnie decydować, w jakiej naradzie czy rozprawie chce uczestniczyć”.
Bez ustawy nie będzie środków z KPO
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym jest o tyle ważne, że to od podpisania tego dokumentu przez prezydenta naszego kraju władze UE uzależniają odblokowanie środków na realizację KPO.
Wejścia ustawy w życie chce rząd i Sejm. Nie znamy jednak stanowiska prokuratora generalnego. Radio RMF FM twierdzi, że Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry chce odsunięcia Przyłębskiej od kierowania TK. Jak więc widać, sprawa stała się kolejnym polem bitwy pomiędzy „zjednoczonymi” koalicjantami.
Środki KPO są jednak PiS potrzebne przed wyborami, które odbędą się jesienią tego roku. Jeżeli partia nie pozyska tych pieniędzy, opozycja będzie ją mocno punktowała w czasie kampanii wyborczej, która nieoficjalnie powoli rusza. Przyłębska ma więc przed sobą nielada wyzwanie. Jej klęska można oznaczać porażkę całego obozu Kaczyńskiego.
Źródło: Twitter