Patryk Jaki ściskał dłoń prezesa, ale zdradziła go mowa ciała. Ekspert od razu to wychwycił. „Martwi się”

Screenshot: TVN24
Patryk Jaki w imieniu Suwerennej Polski zawarł umowę z PiS. Ekspert od mowy ciała przekonuje, że polityk nie był zachwycony tym wydarzeniem.
PiS ma nowych wiceprezesów
A więc stało się to, co miało się stać. W sobotę w Przysusze odbyła się wielka konwencja Prawa i Sprawiedliwości, której efektem są spore zmiany po prawej stronie sceny politycznej. 12 października to wielki dzień dla dwóch polityków Suwerennej Polski: Patryk Jaki i Michał Wójcik zostali wiceprezesami PiS. Tę zaszczytną funkcję objęła także Elżbieta Witek.
– Połączenie ze środowiskiem Suwerennej Polski stało się faktem. Dziś Prawo i Sprawiedliwość ma w swoim składzie dodatkowych dwóch wiceprezesów. Są to Patryk Jaki i Michał Wójcik – ogłosił w sobotni wieczór dumny Mariusz Błaszczak. – Witamy kolegów w Prawie i Sprawiedliwości. Od dziś wszyscy jesteśmy pisiorami – puszczała oko do nowych kolegów Witek, a zebrani w hali w Przysusze zanosili się od śmiechu.
Specjalne dziesięciopunktowe porozumienie podpisali Jarosław Kaczyński i Patryk Jaki, który pod nieobecność Zbigniewa Ziobry pełnił obowiązki prezesa SuwPolu. Nowe PiS zobowiązało się m.in. do stworzenia nowej konstytucji, która „przywróci ład ustrojowy w Polsce”, asertywnej polityki wobec Unii Europejskiej i obronie suwerenności w przypadku wychodzenia poza prawo i traktaty ze strony Brukseli. Jest też mowa o organizacji krajowego referendum, jeżeli zmienią się unijne traktaty. W porozumieniu mowa też o „kontynuacji programów społecznych”, „odrzuceniu Zielonego Ładu” oraz „przywróceniu w Polsce pełnej wolności, w szczególności wolności słowa, wolności wybory samochodu, mieszkania czy źródeł ogrzewania”.
Ściskał dłoń prezesa, ale się nie cieszył
Zachowaniu Patryka Jakiego, który ściskał dłoń Jarosława Kaczyńskiego w błysku fleszy i kamer przyjrzał się specjalista od marketingu politycznego dr Sergiusz Trzeciak.
— Na pewno Patryk Jaki nie cieszył się z podpisania porozumienia z Jarosławem Kaczyńskim. Wie, że dla Suwerennej Polski to ruch konieczny. Martwi się o pozycję swoją, jak i kierowanego przez siebie stronnictwa. Pytanie, czy założenia ten deklaracji w ogóle będą wprowadzane w życie. Suwerenna Polska wchodzi w niebezpieczną grę i teraz frakcje w PiS są jawne – ocenił w rozmowie z „Faktem”.
Sergiusz Trzeciak przyjrzał się też zachowaniu Mateusza Morawieckiego, który w ostatnim czasie jest w PiS na cenzurowanym. — Morawiecki w mowie ciała nie ukrywał, że nie jest zadowolony z połączenia. Ale tak jest w polityce, czasem różne decyzje są z góry narzucone. Morawiecki obawia się marginalizacji – wyjaśnił ekspert.
Źródło: Fakt.pl
1 Odpowiedzi na Patryk Jaki ściskał dłoń prezesa, ale zdradziła go mowa ciała. Ekspert od razu to wychwycił. „Martwi się”
Śmietanka chorych oszustów