Patryk Jaki nie zaprzyjaźnił się z angielskim, w sieci kpiny. „Siedział w jednej ławce z prezydentem”
Patryk Jaki udzielił wywiadu TV Republika. W pewnym momencie został poproszony o przejście na język angielski. Jak wyszło?
Od dobrych kilkudziesięciu godzin jesteśmy świadkami kuriozalnych i szokujących scen, które zapewniają politycy Prawa i Sprawiedliwości. Ma to oczywiście związek z obroną „wolnych mediów”. Znamienne, że w proteście bierze udział więcej działaczy PiS, niż obywateli. I to chyba wszystko w temacie „wolności” tych mediów. Patryk Jaki jeszcze nie zaszczycił pracowników byłej TVP swoją obecnością.
Ludzie Jarosława Kaczyńskiego przekonują, że walczą o media publiczne i w ramach kontroli poselskiej wkraczają do budynków PAP, TVP i blokują funkcjonowanie instytucji. A co najważniejsze, przekraczają swoje uprawnienia.
Przykład? W sobotę były prezydencki minister Paweł Szrot, a teraz poseł PiS, podszywał się pod funkcjonariusza policji.
Kolejna kuriozalna scena rozegrała się w niedzielny poranek. Antoni Macierewicz zamiast dekorować wigilijny stół, pofatygował się do siedziby Polskiej Agencji Prasowej w ramach tzw. interwencji poselskiej. Smoleński detektyw żądał od pracowników okazywania mu dokumentów. Powoływał się na status posła i możliwość przeprowadzania kontroli. Doszło do przepychanki, w wyniku której Macierewicz oblał się zawartością kubka. A to może być dopiero początek jego problemów.
Na temat obrony „wolnych mediów” wypowiadał się też Patryk Jaki. Oczywiście w nowej ulubionej stacji polityków Zjednoczonej Prawicy. W rozmowie przeprowadzonej w siedzibie TAI Jaki oczywiście żalił się na działania rządu Donalda Tuska. W pewnym momencie prowadzący rozmowę stwierdził, że polityk powinien przejść na język angielski.
– Korzystając z tego, że mamy dużą oglądalność, może spróbujmy dwa zdania po angielsku powiedzieć. Państwo wybaczą, ja potem przetłumaczę. Zapytam pana posła, jaka jest jego ocena sytuacji w Polsce. My to potem wytniemy i damy na Youtube, żeby się rozeszło po świecie – wypalił Aleksander Wierzejski i zapytał Jakiego, czy przejęcie mediów nastąpiło w sposób legalny.
– Absolutnie nie. To totalna demokratyczna katastrofa – stwierdził po angielsku Jaki, a następnie zarzucił Donaldowi Tuskowi, że zmiany zostały wprowadzone w sposób niezgodny z Konstytucją. Wg niego, dotychczas TVP była jedyną stacją, która pokazywała „konserwatywne” spojrzenie na polską rzeczywistość.
Angielski Jakiego mocno rozbawił internautów. Chyba siedział w jednej ławce z prezydentem; Z Andrzejem by się dogadał; Dokładnie – to jest „dyzaster”; Taki szkocki twardy akcent – to tylko niektóre komentarze użytkowników platformy X (dawny Twitter).
Źródło: Pudelek
1 Odpowiedzi na Patryk Jaki nie zaprzyjaźnił się z angielskim, w sieci kpiny. „Siedział w jednej ławce z prezydentem”
Te pawiany pisuarskie tworzą alternatywną rzeczywistość, bez telewizji tylko równia pochyła do 15%