Panika w rządzie. MSZ zniszczyło po wyborach 400 kg dysków twardych i kilogramy dokumentów

W MSZ w październiku niszczono kilogramami dokumenty. Apogeum nastąpiło po wyborach, gdy zabrano się za twarde dyski.

Krzysztof Brejza zapytał MSZ o liczbę zniszczonych dokumentów w okresie od 1 do 26 października. Zapytał także o niszczenie nośników elektronicznych takich jak pamięci USB, dyski twarde i dyski zewnętrzne. Interesowało go także to, kto ewentualne decyzje o utylizacji podejmował.

Odpowiedź resortu spraw zagranicznych publikuje Wirtualna Polska.

Kilogramy dokumentów i dyski twarde

Na liście zniszczonych materiałów jest 9 kontenerów po 600 litrów dokumentów, cztery kontenery po 240 litrów,  5 kontenerów po 120 litrów i 89 worków z folderami i publikacjami. Bardzo zastanawiająco brzmi informacja dotycząca utylizacji twardych dysków.

-25 października 2023 r. zostało przekazane do fizycznej utylizacji, na podstawie zatwierdzonego 1 września protokołu zniszczenia nośników danych, 400 kg zniszczonych uprzednio dysków twardych – pisze MSZ.

Informacje o niszczeniu dokumentów w MSZ to poważna sprawa. W resorcie zniszczono 400 kg dysków twardych, również dokumentację niejawną – mówi Krzysztof Brejza w rozmowie z WP.pl. Polityk dodaje, że w kontekście afery wizowej, która przed wyborami wstrząsnęła polskimi służbami dyplomatycznymi, takie informacje budzą głęboki niepokój. – W tej sytuacji żadna dokumentacja, czy też dysk twardy w resorcie, nie powinien być niszczony – dodaje.

Z kolei jeden z byłych wysoko postawionych urzędników MSZ stwierdza, że „nie było takiej praktyki wcześniej”. – Zwłaszcza jeśli chodzi o nośniki elektroniczne – podkreśla. – One są m.in. po to, by zawsze było na nich miejsce i żeby zawsze zabezpieczać to, co jest potrzebne. MSZ bardzo dużą część rzeczy przeniósł do przestrzeni elektronicznej w ciągu ostatnich 3-4 lat – wyjaśnia.

Niszczenie dokumentów w ministerstwie kultury

Po koniec października media społecznościowe obiegło zdjęcie ciężarówki należącej do firmy zajmującej się profesjonalnym niszczeniem dokumentów. Furgonetka przyjechała pod ministerstwo kultury zarządzane przez Piotra Glińskiego.

Redakcja TVN24 zwróciła się do sekcji prasowej ministerstwa z pytaniem, jaka idea przyświecała pojawieniu się furgonetki z napisem „Niszczymy dokumenty” pod resortem. Ministerstwo zapewnia, że to rutynowe działania, ale nie precyzuje, jakie konkretnie dokumenty mają być niszczone. O mętnej odpowiedzi pisaliśmy tutaj.

Źródło: Wirtualna Polska

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Panika w rządzie. MSZ zniszczyło po wyborach 400 kg dysków twardych i kilogramy dokumentów

  1. Jan pisze:

    Firma niszcząca powinna być równieŻ ukarana za współudział w tym przestępstwie.

    ale to normalna praktyka u bandytów z pisuaru. Zaczęło się od utopionego laptopa towarzysza ZERO

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *