Padł konkretny powód. To DLATEGO Jakimowicz został zwolniony z TVP! „Tak ma wpisane na wypowiedzeniu”

Jarosław Jakimowicz się doigrał, nawet TVP miało go dość. Telewizja rządowa pożegnała się z długowłosym gwiazdorkiem. Już wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną zwolnienia.

TVP żegna gwiazdorka

Jarosław Jakimowicz został zwolniony z TVP. Długowłosy gwiazdorek wreszcie się doigrał. Najpierw pożegnał się z miłą posadką prowadzącego programu „W kontrze”. Za tą decyzją miały stać m.in. skargi, które trafiały do dyrekcji Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Jakimowicz pojawiał się jeszcze w audycji „Jedziemy” Michała Rachonia. Ale i z tym już koniec. TAI podjęła decyzję o pożegnaniu się z – łagodnie mówiąc – kontrowersyjnym aktorem.

W związku z licznymi przykładami Pana nieprzyzwoitych zachowań, zwłaszcza wobec współpracujących z TVP Info kobiet, podjąłem decyzję o natychmiastowym zakończeniu współpracy z Panem. Pana postawa odbiega od obowiązujących w Spółce standardów oraz ogólnie przyjętych norm społecznych – miał napisać szef TAI Michał Adamczyk do zwolnionego.

Portal Pudelek postanowił dowiedzieć się, o jakie „nieprzyzwoitości” chodziło.

Bezpośrednim powodem rozstania z Jakimowiczem były seksistowskie i przemocowe relacje w miejscu pracy, konkretnie wulgarne wyzwiska do kobiet i tak też ma wpisane na wypowiedzeniu współpracy ujawnił portalowi menedżer TVP wysokiego szczebla. Cóż, absolutnie nas te rewelacje nie dziwią.

Jak ustalił Onet, chodziło o skargi czterech różnych kobiet na seksistowskie zachowania Jakimowicza. Miały one zgłaszać sprawę już Jarosławowi Olechowskiemu, czyli poprzedniemu szefowi TAI. Wówczas nie doczekały się rekacji. Adamczyk zastąpił Olechowskiego na stanowisku dyrektora TAI w kwietniu tego roku. Dziennikarze Onetu dowiedzieli się też, że zdaniem władz TVP zachowanie blondwłosego gwiazdorka nie kwalifikowało się do zawiadomienia prokuratury, ale przeprowadzono wewnętrzne postępowanie dyscyplinarne.

Jakimowicz atakuje TVP

Jakimowicz zareagował na zwolnienie w swoim stylu – atakami, tym razem w stronę TVP. Zarzuca on telewizji rządowej, że ta… promuje osoby homoseksualne.

Mam wrażenie, że od kilku miesięcy, a dokładniej od występu na koncercie Sylwestrowym zespołu Black Eyed Peas w tęczowym opaskach, zmieniła się polityka Telewizji Polskiej. Nie sposób nie zauważyć, że na antenie poza nią promuje się osoby o odmiennej orientacji – stwierdził Jakimowicz. Gwiazdorek skarżył się też, że w programie „Jedziemy” czterokrotnie obniżono mu wynagrodzenie w stosunku do warunków, na jakich był zatrudniany.

Okazuje się, że nikt nie jest w stanie wykazać się podobną lojalnością w stosunku do mnie i postawić się, jak to powiedział Abp Marek Jędraszewski, „tęczowej zarazie”. Dlatego nie widzę możliwości dalszej współpracy w programie „Jedziemy” i jednocześnie dziękuję — podsumował aktor, który chce tak przedstawić sprawę, jakby to on zerwał współpracę z TAI, a nie na odwrót.

Źródło: Pudelek

Avatar photo
Dominik Kwaśnik

Z portalem Crowdmedia.pl związany od 2020 roku jako autor artykułów i wydawca. Współpracował także z portalem Wiadomo.co, w 2019 roku pracował w grupie Iberion, gdzie tworzył artykuły newsowe. W przeszłości współtwórca i autor tekstów (recenzje, wywiady, artykuły specjalistyczne) dla bloga literacko kulturalnego Bookznami.pl. Z wykształcenia – polonista i filmoznawca, uczęszczał do Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Miłośnik dobrej książki, dobrego filmu i dobrego meczu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *