Orgia w Dąbrowie Górniczej to tylko wierzchołek góry lodowej? „W ostatnich latach było kilka takich afer”
Ks. Daniel Galus skomentował na kanale YouTube aferę z Dąbrowy Górniczej. Zdaniem duchownego, to tylko jedna z wielu takich afer.
W nocy z 30 na 31 sierpnia na terenie należącym do Kościoła, pojawiło się pogotowie ratunkowe oraz policja. Ratownicy interweniowali w mieszkaniu służbowym ks. Tomasza Z., wikariusza i redaktora „Niedzieli Sosnowieckiej”. Co się stało? Otóż kilku księży zamówiło męską prostytutkę. Panowie nałykali się tabletek na potencję (i nie tylko), a jeden z uczestników orgii (partner wynajętego żigolaka) stracił przytomność.
Wtedy jeden z imprezowiczów zadzwonił po pogotowie.
Jednak gdy na miejscu pojawiła się karetka pogotowia ratunkowego, nie chciano nikogo wpuścić do mieszkania. Ratownicy byli zmuszeni wezwać policję. Sprawa budzi wielkie emocje, ponieważ drzwi boczne do bazyliki leżące na terenie tej samej parafii zostały podpalone.
Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej prowadzi postępowanie w sprawie nieudzielenia pomocy osobie będącej w stanie zagrożenia życia. Opinia publiczna jest nie może się nadziwić, jednak ksiądz Daniel Galus, skonfliktowany z władzami Kościoła, przekonuje, że sytuacja z końcówki sierpnia nie była wyjątkiem.
– Najbardziej szokujące jest to, że to problem nie tylko Dąbrowy Górniczej i nie tylko diecezji sosnowieckiej. W ostatnich latach było kilka takich afer. Rzeczywiście jest prawdą to, co mówią księża oddani Bogu, którzy walczą z tą ośmiornicą: że działa dalej zorganizowana, gejowsko-pedofilska mafia lawendowa w Kościele – powiedział ksiądz, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.
– Dwa lata temu w Radomsku też była afera, która została bardzo skutecznie przez archidiecezję częstochowską zatuszowana. Była jeszcze gorsza niż w Dąbrowie Górniczej. Coś z tym zrobiono? Właściwie nic, ukryto tylko, jakby nic się nie stało – dodał duchowny.
Ks. Daniel Galus został przed rokiem suspendowany. Teoretycznie nie powinien pełnić posługi kapłańskiej, jednak on nadal odprawia msze w swej Pustelni i spotyka się z wiernym.
Swój głos sprzeciwu wobec afery w Dąbrowie Górniczej zabrał też m.in. ks. Kazimierz Sowa. – Nie można bez przerwy oskarżać całego świata. To nie media są winne. Należy wyjaśnić sprawę w swoim środowisku i wyciągnąć odpowiednie konsekwencje. Powoływanie komisji przez biskupa i informacja o innym przebiegu zdarzeń jest dla mnie kpiną z ludzi – powiedział ks. Kazimierz Sowa w „Fakcie”.
Źródło: o2.pl
1 Odpowiedzi na Orgia w Dąbrowie Górniczej to tylko wierzchołek góry lodowej? „W ostatnich latach było kilka takich afer”
Można nakręcic film „oparty na prawdziwych wydarzeniach” 🙂