Opublikowano wywiad ze zbrodniarzem, Putin mówi o ataku na Polskę. „W jednym przypadku”
Tucker Carlson, były dziennikarz Fox News, przeprowadził w Moskwie wywiad z Władimirem Putinem. Podczas tej rozmowy kremlowski zbrodniarz poruszył temat Polski, w tym ewentualnego konfliktu zbrojnego z NATO.
Tucker Carlson znany jest ze swoich prorosyjskich i proputinowskich poglądów. Już sam fakt, że pojechał do Moskwy, by rozmawiać z kremlowskim zbrodniarzem, wywołała kontrowersje. Jasne jest, że Putin wykorzysta okazję, by przedstawić kłamliwe, propagandowe tezy. I tak się stało. A Carlsonowi zapewne brakło wiedzy historycznej, jak i pewnie samej chęci, by te tezy prostować. Cóż, on robił za stojak do mikrofonu.
Putin poruszył w rozmowie polskie wątki. Powiedział na przykład, że to Polska odcięła Niemcy od gazu, zamykając gazociąg Jamał – Europa.
Nasz kraj pojawił się też w parahistorycznych opowieściach zbrodniarza. Putin opowiadał swoją wersję dziejów, przedstawił Ukrainę jako sztuczny twór i wskazywał, że Polska przez dekady prowadziła polonizację populację mieszkańców tamtych terenów.
– Wprowadzali tam swój język, zaczęli wprowadzać ideę, że mieszkający tam ludzie nie są całkiem Rosjanami, że ponieważ mieszkają blisko pogranicza, są Ukraińcami – opowiadał Putin. Mówił też, że „Ukraina otrzymała tereny, które wcześniej należały do Węgier i Polski”. Wręczył też Carlsonowi… kopię listu Bohdana Chmielnickiego, w którym przywódca kozackiego powstania prosił Moskwę o wzięcie ukraińskich ziem pod opiekę rosyjskiego cara.
Putin usprawiedliwiał też pakt Ribentrop-Molotow zajęciem przez Polskę Zaolzia w 1938 roku. Wmawiał też, że nasz kraj jest odpowiedzialny za wybuch II wojny światowej i kolaborował z Hitlerem.
W rozmowie padło też pytanie o to, czy Kreml planuje zbrojną inwazję na inne kraje regionu, w tym Polskę czy Łotwę.
– Wyobraża pan sobie scenariusz, w którym wysyła wojska rosyjskie do Polski? – zapytał wprost Carlson.
– Tylko w jednym przypadku, jeśli Polska zaatakuje Rosję. Nie interesuje nas inwazja na Polskę, Łotwę czy gdziekolwiek indziej. Dlaczego mielibyśmy to robić? Po prostu nie mamy w tym żadnego interesu. To po prostu sianie paniki – odparł Władimir Putin. Oczywiście tych słów nie należy brać na poważnie, Kreml tak samo zapewniał, że nie planuje inwazji na Ukrainę. I choć z punktu widzenia logiki atakowanie kraju NATO wydaje się samobójstwem, to w ostatnich latach nauczyliśmy się, że Putin logiką się nie posługuje.