On tak serio?! Błaszczak przedstawił kuriozalny pomysł, chodzi o dymisję Tuska. „Po wygranej Trumpa…”
Źródło: Polskie Radio/Youtube
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak przedstawił właśnie „ciekawą” wizję tego, co powinno stać się w Polsce po ewentualnej wygranej Donalda Trumpa.
Wybory w USA
Już 5 listopada Amerykanie wybiorą prezydenta na kolejną kadencję: o Biały Dom walczą Donald Trump i Kamala Harris. Można odnieść wrażenie, że pojedynek ten przeniósł się też na polskie podwórko: PiS ewidentnie kibicuje temu pierwszemu, a PO obecnej wiceprezydent. Można uznać, że to jednak błąd – chyba lepiej byłoby zachować bezstronność. Zwłaszcza politycy z Nowogrodzkiej nie kryją, że trzymają kciuki za Trumpa. Pokazał to teraz Mariusz Błaszczak.
Mariusz Błaszczak radzi Tuskowi
Polityk PiS pojawił się w Polsat News. Nie kryje, że jego partia utrzymuje bliskie kontakty z Partią Republikańską – tu pojawił się m.in. wątek europosła Dominika Tarczyńskiego, który był widziany na jednym z ostatnich wieców wyborczych Donalda Trumpa.
– Jesteśmy rzeczywiście w bliskich relacjach z Partią Republikańską. Jesteśmy partią konserwatywną, a więc bliżej nam do Republikanów niż Demokratów – powiedział w niedzielnym „Gościu Wydarzeń” Błaszczak.
Potem dodał, że „w polskim interesie jest to, żeby relacje z USA były jak najbliższe”. I tu pojawił się wątek tego, że PO nie kryje, że bliżej jest jej do Kamali Harris niż Trumpa. Trochę to nielogiczne, gdy wcześniej chwali się, że jest się kibicem Republikanina, prawda? Logika nie stanęła jednak na drodze Błaszczakowi w postawieniu jeszcze bardziej rewolucyjnej tezy: jeżeli w USA wygra Trump, rząd Donalda Tuska ma odejść!
– Mnie niepokoi, że obecna władza – Donald Tusk i jego ekipa – postawili na Kamalę Harris. A więc po wygranej Donalda Trumpa Donald Tusk powinien podać się do dymisji – powiedział poseł PiS.
Wskazał też, że byłego (i może przyszłego) prezydenta atakowała też żona Radosława Sikorskiego. – Natomiast mówię o atakach, np. ze strony żony Radosława Sikorskiego, postaci rozpoznawalnej w USA [Anne Applebaum – red.], która bardzo brutalnie atakuje Donalda Trumpa. Mówię o wpisach Tuska, które odczytuję jako serwilizm wobec Niemców – powiedział.
Oczywiście jego słowa są kuriozalne – szczególnie z tego powodu, że samo PiS nie kryje, że popiera Trumpa. To, kto rządzi w USA, nie powinno jednak wpływać na to, kto jest w Polsce premierem. O ile jesteśmy jeszcze niepodległym państwem.
Źródło: Polsat News
