Olejnik od razu przyłożyła Nawrockiemu, co za początek „Kropki nad i”! „Może sygnał jest za cicho”

Nim „Kropka nad i” na dobre się rozpoczęła, Monika Olejnik wbiła szpilę Karolowi Nawrockiemu. Wszystko przez telefony, których prezydent ma nie odbierać.

Nawrocki nie odbiera

Monika Olejnik jest jedną z najpopularniejszych polskich dziennikarek. Niejeden doświadczony polityk odczuwa szybsze bicie serca przed wizytą w „Kropce na i”. Od lat wiadomo, że goszcząc w programach gwiazdy TVN24, trzeba być dobrze przygotowanym, znakomicie znać omawiany w programie temat i potrafić zachować zimną krew, w czym nie pomagają cięte riposty prowadzącej. Niejeden polityk się już o tym przekonał i niejeden jeszcze się przekona.

We wtorek gościem Moniki Olejnik był Adrian Zandberg, jednak ciekawie zrobiło się jeszcze przed rozpoczęciem dyskusji. Wszystko za sprawą wcześniejszej rozmowy na antenie TVN24, którą prowadził Piotr Kraśko. Gościem dziennikarza był szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki. Jednym z poruszonych wątków był ten ten związany z utrudnionym kontaktem premiera z Karolem Nawrockim.

– Podjąłem naprawdę – i bardzo łatwo to udowodnić – próby bliskiej współpracy z prezydentem, jeśli chodzi o politykę zagraniczną. Ale od wielu tygodni nie ma właściwie żadnej reakcji – przyznał we wtorek Donald Tusk. Doprecyzował, że Nawrocki nie odbiera od niego telefonów. – Początki były nie najgorsze, muszę powiedzieć, przynajmniej prezydent odpowiadał na SMS-y albo telefon – wspominał pierwsze tygodnie jego relacji z prezydentem. Znaczy, że teraz nie odbiera.

Bolesna szpila na początek programu

Co na to wszystko Zbigniew Bogucki? Współpracownik Nawrockiego przyznał, że „nie mam takiej wiedzy” i dodał, że spotkania premiera z prezydentem odbywały się bez zbędnej zwłoki. — Mamy sytuację, w której jeśli pan premier chciał się spotkać z panem prezydentem, to spotykał się z nim następnego dnia — dodał.

Wszystkiemu przysłuchiwała się Monika Olejnik, czekając na rozpoczęcie „Kropki nad i”. Gdy tylko program się rozpoczął, na „dzień dobry” wbiła bolesną szpilę prezydentowi. – Niestety, nie dowiedzieliśmy się od ministra Boguckiego, dlaczego prezydent nie odbiera telefonów od premiera Tuska. Może sygnał jest za cicho – podsumowała i dopiero rozpoczęła rozmowę z Adrianem Zandbergiem.

Źródło: TVN24

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *