– Czy pani Danuta Holecka zdąży mnie przeprosić w TVP? – Zastanawia się na Instagramie Monika Olejnik. Chodzi o wyrok sądu sprzed niemal roku.
Danuta Holecka najwyraźniej nie czeka z nadzieją na zbliżające się expose Mateusza Morawieckiego, które zaplanowano na poniedziałek 11 grudnia. Największa gwiazda prorządowych mediów miała już podpisać dokumenty dotyczące swojego odejścia z TVP. O sprawie informuje portal naTemat.pl, powołując się na dwa niezależne od siebie źródła. Według tych doniesień, Holecka odchodzi 12 grudnia za porozumieniem stron, z rocznym okresem wypowiedzenia. Według jednego z informatorów, ma przez ten czas otrzymywać sowite wynagrodzenie. Jak to skomentowała Monika Olejnik?
Co ciekawe, pod koniec października z Holecką skontaktował się serwis Wirtualna Polska, by wypytać ją o zawodową przyszłość. Szefowa „Wiadomości” powiedziała wówczas tylko, że „nie zna planów szykującej się do przejęcia władzy opozycji”. Zapewniła też, że „spokojnie pracuje i nigdzie się nie wybiera”.
Mniej oficjalnymi kanałami WP dowiedziała się, że Holecka podjęła decyzję, by nie opuszczać TVP z własnej woli.
– Nie porzuci swoich pracowników – przekonywał rozmówca WP. Pojawiły się też doniesienia, że Holecka zabiega u prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza o lepsze warunki zatrudnienia dla swoich ludzi. Ma im to zapewnić „miękkie lądowanie” po zmianach, które wprowadzi nowa władza.
Dziennikarka TVN czeka na przeprosiny
Teraz odejście Holeckiej z TVP skomentowała na Instagramie Monika Olejnik. I nie gryzła się w język. – Czy pani Danuta Holecka zdąży mnie przeprosić w TVP? Proponuję, przeproście mnie za kłamstwa, zanim się zwiniecie. Wygrałam w Sądzie z TVP, już dawno zapadł wyrok i ciągle czekam na przeprosiny. TVP S. A. do dnia dzisiejszego, pomimo wystosowanego do niej wezwania, nie wykonała wyroku Sądu Apelacyjnego z 15 lutego 2023 roku w zakresie publikacji przeprosin! – napisała na Instagramie dziennikarka.
W dalszej części wpisu opisała dokładnie sprawę z początku 2023 r. „Wyrok Sądu Apelacyjnego podtrzymuje wcześniej zapadły wyrok Sądu Okręgowego. Dlatego dodatkowo wystąpiłam z wnioskiem o wszczęcie egzekucji przeprosin. A to może kosztować TVP — 5000 zł dziennie. Sąd zobowiązał TVP do wykonania wyroku w zakresie publikacji przeprosin w terminie 14 dni i zagroził nakazaniem zapłaty 5000 zł za każdy dzień zwłoki!! Postanowienie zapłaty za każdy dzień zwłoki jest wykonalne, ale nie jest prawomocne„ — wyjaśniła.
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Fakt.pl
