Obrzydliwe sugestie posłanki PiS, chodzi o Rafała Trzaskowskiego. „Nienaturalnie pobudzony”
Screen: TV Republika
Kampania wyborcza wchodzi na najwyższe obroty, a PiS mobilizuje wszystkie siły, aby zdyskredytować Rafała Trzaskowskiego. Nie brakuje ciosów poniżej pasa.
Posłanka PiS spekuluje
Cały obóz PiS robi, co tylko może, aby zmniejszyć różnicę dzielącą w sondażach Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Niestety, dla działaczy z Nowogrodzkiej, prezydent Warszawy zostawia swojego oponenta daleko w tyle. Posłowie z partii Jarosława Kaczyńskiego zaśmiecają swoje tablice w mediach społecznościowych infantylnymi przeróbkami zdjęć Trzaskowskiego stworzonymi przez sztuczną inteligencję, głupawymi memami czy uszczypliwymi wpisami.
Niektórzy nawet próbują przedstawiać jego zachowanie w mediach w całkiem krzywym zwierciadle, jak na przykład posłanka PiS Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Polityczka nie powiedziała tego wprost, ale każdy zrozumiał, że jej sugestia miała przekonać widzów, że kandydat KO podczas piątkowej debaty był pod wpływem substancji psychoaktywnych.
– Kandydat Rafał Trzaskowski jest nienaturalnie pobudzony. Próbował wykiwać wszystkich a tymczasem wykiwał samego siebie. Być może sytuacja go przerosła, albo się zmęczył , a może w grę wchodzą inne słabości. Internet huczy. Jaki może być powód tego pobudzenia? – pisała na X.
Kandydat Rafal Trzaskowski jest nienaturalnie pobudzony. Próbował wykiwać wszystkich a tymczasem wykiwał samego siebie. Być może sytuacja go przerosła, albo się zmęczył, a może w grę wchodzą inne słabości. Internet huczy. Jaki może być powód tego pobudzenia? Jak sądzicie ? pic.twitter.com/p608Pg0pvp
— Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (@Agniesz78326320) April 16, 2025
Posłanka była gościnią programu Polsat News „Debaty Gozdyry”, gdzie twierdziła, że postawa Trzaskowskiego rodzi wiele znaków zapytania, a zachowanie budzi wątpliwości. – Faktycznie te jego ostatnie wypowiedzi, sposób zachowania, ton, gestykulacja, mowa ciała – właściwie wszystko świadczyło w mojej ocenie o nienaturalnym pobudzeniu – mówiła na antenie.
Sugerowała również w bardzo cyniczny sposób, że rywal Nawrockiego ma pewien problem z używkami, a w Internecie można ponoć znaleźć kilka nagrań, na których ten jest nieco wczorajszy. – Powiem szczerze, bardzo byłam zdumiona, aczkolwiek układa się to w jakąś pewną całość – dodała.
Agnieszka Wojciechowska van Heukelom jednak ani razu nie sprecyzowała, co dokładnie ma na myśli, pozostawiając tylko temat nijako „otwarty”. Jakiś czas później w tym samym programie próbowała sztucznie szukać powodów, dlaczego Trzaskowski w jej opinii zachowuje się nienaturalnie. – Być może ten stres związany z kampanią jest zbyt duży, być może zmęczenie daje o sobie znać, może ta walka wyborcza jest ponad jego siły – rozważała z nieukrywaną słabą grą aktorską.
To tak bardzo w stylu PiS. Zasiać ferment, nasmrodzić, ale zostawić sobie furtkę, by uniknąć procesu. Jakby pani posłanka była taka mocna i miała jakiekolwiek dowody, to nazwałaby rzeczy po imieniu. A tak rzuca brzydkimi oskarżeniami tylko po to, by ugrać promil poparcia dla Nawrockiego.
Źródło: Fakt
3 Odpowiedzi na Obrzydliwe sugestie posłanki PiS, chodzi o Rafała Trzaskowskiego. „Nienaturalnie pobudzony”
Ta pani jest znana ze swoich chamskich wypowiedzi widocznie sądzi że to dobry sposób na autopromocję wśród wyborców PiS zapewne tak, ale pozostali widzą tam tylko chamstwo i prymitymizm.
Niech pani zmieni to paskudne nazwisko i jeszcze jedno , każdy osądza według siebie,bo to pewno.pani brała jakieś używki,że gada glupoty i od rzeczy.Jak nie jesteś pewna to nie oskarżają nikog.A tenwasz Nawrocki do pięt nie dorasta panu Trzaskowskiemu, ani wiedzą ,ani prezencją ani inteligencja z wymuszonym uśmiechem I tu jest cała zazdrość.Trzaskowski nie ucieka przed pytaniami ,a pan Nawrocki spieprzal jak ujrzał dziennikarzy po wyjściu z debaty w Końskich.Tchorz.
Pani zapyta swoich kolegów z partii co oni biorą bo wy PiS cały czas jesteście pobudzeni wy już nie wiecie czego się czepiać i co wymyślać aby dokuczyc Panu Trzaskowskiemu, wasz kandydat niech lepiej się schowa na „statku miłości” i odplynie.