Obrażony Duda odpowiada na krytykę po skandalicznych słowach. Od razu wskazał na Tuska! „Przypominam państwu z KO…”

screen / Klub Jagielloński YT
Andrzej Duda w fatalnym stylu kończy swoją prezydenturę. Słowa o „wieszaniu za zdradę” wywołały oburzenie, ale polityk nie ma sobie nic do zarzucenia.
Duda szokuje słowami o wieszaniu
Coś niedobrego dzieje się z Andrzejem Dudą pod koniec jego przygody z prezydenturą. Wygląda to tak, jakby Duda nagle uświadomił sobie, że za kilka tygodni przestanie pełnić jakąkolwiek rolę w państwie i nawet nikt za nim nie zatęskni. Co więcej, może czuć rozgoryczenie, bo uwaga całej prawej strony skupiła się już na Karolu Nawrockim. To „obywatelski” jest przedstawiany jako silny polityk, który przeciwstawi się temu złemu „reżimowi” Donalda Tuska. Przecież to sam Nawrocki stwierdził niedawno, że „nadchodzi prezydent, który zabezpieczy granice”. Czyli co, wygląda na to, że Duda jest słabym prezydentem, który nic w tej sprawie nie robi.
Jedyny pomysł Andrzeja Dudy na ostatnie tygodnie prezydentury to rzucanie kontrowersyjnych wypowiedzi. Już sugerował, że minister Adam Bodnar ma „problemy z głową”. Ale w wywiadzie dla Otwartej Konserwy, Nowego Ładu i Klubu Jagiellońskiego przekroczył wszelkie granice. Duda w swoim groteskowo stanowczym stylu mówił, że potrzeba resetu w wymiarze sprawiedliwości. Ostro krytykował tę część sędziów, którzy „opowiadają się po jednej ze stron sporu politycznego”. Oczywiście chodziło mu o sędziów, którzy sprzeciwiali się wpychaniu się PiS w wymiar sprawiedliwości. Duda grzmiał o konieczności „opamiętania się” i samooczyszczenia środowiska sędziowskiego.
– Wiecie państwo, niedawno jeden człowiek powiedział do mnie bardzo brutalnie: „wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i warcholstwa bezczelnego? Ponieważ dawno nikogo nie powieszono za zdradę” – rzucił nagle ze swoją śmiesznie-poważną miną. – To straszne, ale w tych słowach jest prawda. (…) Kara ma również walor odstraszający – dodał prezydent. Te słowa oczywiście wywołały oburzenie.
– Kaczyński w niedzielę mówił, że być może niedługo będzie trzeba ‚coś wziąć do ręki’. Duda mówi, że dawno nikogo nie powieszono. Oni dążą do wojny domowej – skomentował europoseł KO Dariusz Joński.
Kaczyński w niedzielę mówił, że być może niedługo będzie trzeba „coś wziąć do ręki”. Duda mówi, że dawno nikogo nie powieszono.
Oni dążą do wojny domowej.— Dariusz Joński MEP🇵🇱🇪🇺 (@Dariusz_Jonski) July 9, 2025
– Wysłuchajcie bez dźwięku. Spójrzcie na mimikę. Facet potrzebuje terapii – ostro ocenił słowa Dudy europoseł Krzysztof Brejza.
Wysłuchajcie bez dźwięku. Spójrzcie na mimikę.
Facet potrzebuje terapiii i być może farmakoterapii..#żenadahttps://t.co/IWKLQwfyxl— Krzysztof Brejza🇵🇱🇪🇺🇬🇪🇺🇦 (@krzysztofbrejza) July 9, 2025
Proszę pani, a Tusk…
A sam Duda? Nie ma sobie nic do zarzucenia. Już zareagował na głosy oburzenia. Niczym przyłapany na rozrabianiu przedszkolak, wskazał palcem innego „winnego”. Kogo? Oczywiście Donalda Tuska.
– Delikatnie przypominam Państwu z KO i ich medialnym akolitom, kto pierwszy, już jakiś czas temu, mówił o wieszaniu. To Wasz lider, a dziś premier. Donald Tusk. Jakoś wówczas nie trzęśliście się z oburzenia – napisał prezydent na platformie X. W 2021 roku Tusk „zadedykował” Dudzie słowa z wiesza Czesława Miłosza.
Delikatnie przypominam Państwu z KO i ich medialnym akolitom, kto pierwszy, już jakiś czas temu, mówił o wieszaniu. To Wasz lider a dziś premier Donald Tusk. Jakoś wówczas nie trzęśliście się z oburzenia. https://t.co/82lntNhnD2
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) July 10, 2025
– „Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta. Możesz go zabić – narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy. I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta” – brzmiał cytat. Panie jeszcze-prezydencie, serio? Palnął pan głupotę, proszę wziąć za to odpowiedzialność, a wymówki „proszę pani, a on też!” zostawmy przedszkolakom…
2 Odpowiedzi na Obrażony Duda odpowiada na krytykę po skandalicznych słowach. Od razu wskazał na Tuska! „Przypominam państwu z KO…”
Odnoszę wrażenie że duda chyba pił wódkę z braunem bo pieprzy takie same głupoty. Niech się nie pogrąża i spada na drzewo banany prostować.
Wypowiedzi Dudy zawsze były idiotyczne i pozbawione logiki za to teraz pokazał jakim jest głupkiem i prostakiem nie znającym konstytucji. Dlatego pewnie z taką łatwością łamał konstytucję wielokrotnie. Dla PiS konstytucją jest jak szmata do podłogi, można z nią robić co im się podoba. To są zdrajcy którzy dążą do rozłamu w polsce i zamieszek.