Obajtek nowym „królem TVN”? Niespodziewany ruch, Tusk zagrał PiS na nosie! „Wschodnie zainteresowanie”

Politycy PiS już chłodzili szampany na samą myśl o przejęciu TVN przez węgierskiego inwestora.
Czy nowym „królem” stacji zostanie Daniel Obajtek? Nie tak prędko!

PiS chce położyć łapę na stacji

W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o możliwym przejęciu TVN przez węgierską telewizję TV2, która jest powiązana z Viktorem Orbanem. W grze jest ponoć kilku chętnych, mówi się nawet po polskich miliarderach, ale wszystkie oczy i tak są zwrócone na Prawo i Sprawiedliwość. Partia stara się położyć łapę na telewizji przez zaprzyjaźnionego inwestora z Węgier.

Za takim rozwiązaniem intensywnie lobbował Mateusz Morawiecki, który od dawna jest w partii odstawiony na boczny tor. – Morawiecki nie marnuje jednak czasu i przygotowuje grunt pod swój powrót. Jest jak Kaczyński: chce mieć swoje media i marzy o czymś wielkim. Dlatego gra na Węgrów – pisał pod koniec listopada Andrzej Stankiewicz z Onetu.

Jednak tak naprawdę w mediach zagotowało się po słowach Daniela Obajtka, który po niedawnym przesłuchaniu w siedzibie NIK straszył reportera TVN. – Z TVN-em to my sobie zdecydowanie… Powiem panu szczerze, że my się będziemy częściej spotykać, ale już u was niedługo – rzucił Obajtek. Dziennikarz zaproponował mu rozmowę w studiu i wtedy padło zdanie, które potwierdziło niepokojące plotki. – Nie, ja tam będę chodził jak do siebie – rzucił były prezes Orlenu.

W PiS szampany wystrzeliły po poniedziałkowym wydaniu „Stanu wyjątkowego”. – Jest duża radość u części polityków Prawa i Sprawiedliwości – mówił Andrzej Stankiewicz i przyznawał, że transakcja sprzedaży TVN „już jest dogadana”. – W swoim felietonie dla „Newsweeka” drwiłem, że Daniel Obajtek może być prezesem TVN-u. I chyba niestety jestem trochę bliższy prawdy. Jakiś miks tych rozwiązań – czescy Węgrzy, węgierscy Czesi – jest bardzo prawdopodobny, by nie powiedzieć, że niemal pewny – dodał dziennikarz.

PiS na razie może zapomnieć o TVN

Nic dziwnego, że na korytarzach TVN atmosfera musiała się zrobić nerwowa. Do tej pory za „króla TVN” uchodził Kuba Wojewódzki, tymczasem coraz głośniej mówiło się o nowym „królu”, którym miałby zostać wspomniany Obajtek. Swoją obawą podzieliła się też związana przez lata ze stacją Kinga Rusin.

– Jeżeli doniesienia mediów (…) się potwierdzą, stację mogą teraz kupić od Warner Bros. Węgrzy powiązani z Orbanem. A wtedy jest bardzo prawdopodobne, że spełniłoby się wypowiedziane niedawno publicznie „proroctwo” Obajtka o jego telewizyjnej prezesurze. Za jego kadencji na PiS pracował Orlen. Teraz to samo byłoby w telewizji. Tylko sobie to wyobraźcie: rzeka kłamstw, manipulacji i szczucia jak za Kurskiego w TVP. I Mejza na czele fundacji TVN pomagającej chorym dzieciom… – napisała dziennikarka w mediach społecznościowych.

Aż tak źle jednak nie będzie. Przynajmniej na razie. W środę premier Donald Tusk ogłosił, że TVN i Polsat trafią na listę firm strategicznych. Co to oznacza? Bez zgody rządu nikt ich nie kupi.

— Podjąłem decyzję, aby rozporządzenie w sprawie wykazu podmiotów, podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli uzupełnić o stacje telewizyjne TVN i Polsat. Zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie przed na przykład niebezpiecznym z punktu widzenia interesów państwa polskiego przejęciem — poinformował Tusk.

— Chcę potwierdzić te plotki czy pogłoski o tym, że na Wschodzie odnajdujemy zainteresowanych ewentualnym przejęciem mediów albo wpływaniem na pracę mediów w Polsce. Ta sprawa jest bardzo poważna — podsumował premier.

Źródło: Fakt,  Pudelek

 

1 Odpowiedzi na Obajtek nowym „królem TVN”? Niespodziewany ruch, Tusk zagrał PiS na nosie! „Wschodnie zainteresowanie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *