Obajtek leci do Brukseli i liczy na immunitet. Doświadczeni europosłowie sprowadzają go na ziemię. „Przegłosowywane z automatu”

Daniel Obajtek schował się za immunitetem w Parlamencie Europejskim. Doświadczeni europarlamentarzyści tłumaczą, że to złudna ochrona.

Danelowi Obajtkowi udało się skutecznie wodzić za nos komisje śledcze. Prokuratura nie zdążyła postawić mu zarzutów, bo nie przebiła się jeszcze przez obszerny materiał podany analizie w związku z jego urzędowaniem w Orlenie. Złotego dziecka Jarosława Kaczyńskiego nie udało się również przesłuchać na okoliczność składania fałszywych zeznań.

Daniel Obajtek osiągnął swój cel, jakim było zdobycie euromandatu, ale nawet w Brukseli i Strasburgu nie może czuć się bezpiecznie.

Uchylenie immunitetu z automatu

Europoseł Andrzej Halicki z PO w rozmowie z PAP tłumaczy, że uchylenie immunitetu Danielowi Obajtkowi zostanie poparte przez większość europarlamentarną. Polityk zwraca uwagę, że kolejka do uchylenia immunitetów jest długa i szkodzi wizerunkowo Polsce.

– Ostrzegaliśmy przed tym już w trakcie kampanii wyborczej, że są na listach osoby, wobec których toczą się różnego rodzaju postępowania prawne. Jest zatem duże prawdopodobieństwo, że wnioski o odebranie immunitetu będą miały miejsce. Oczywiście naraża to wizerunek Polski – mówi cytowany przez TVP.info

Adam Jarubas z PSL mówi, że „odebranie immunitetu będzie czymś naturalnym”. – Takie wnioski są przegłosowywane raczej z automatu, ponieważ europosłowie nie chcą utrudniać pracy organom krajowym – mówi.

Jak wynika z informacji PAP, europosłowie Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński, także mogą się spodziewać wpłynięcia wniosków o uchylenie immunitetów. Kolejnym politykiem, którego może dotyczyć wniosek jest Grzegorz Braun z Konfederacji.

– W PE dużo uwagi zwraca się na zachowanie. Jest specjalna regulacja, która mówi o walce z hejtem, antysemityzmem i mową nienawiści. Były już przypadki karania posłów z urzędu podczas obrad – mówi Andrzej Halicki.

Kempa, Mazurek, Jaki, Poręba

Wbrew pozorom politycy PiS mają już spore doświadczenie z uchylaniem im immunitetów w Parlamencie Europejskim. Beata Kempa, Patryk Jaki, Beata Mazurek i Tomasz Poręba zostali pozbawieni euroimmunitetów.

Sprawa dotyczy kontrowersyjnego spotu wyborczego, który został wyemitowany przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. W spocie, który miał formułę telewizyjnych wiadomości, straszono, że jak wybory wygra opozycja, to Polskę zaleje fala uchodźców. W efekcie dojdzie do fali zamieszek, a bezpieczeństwo Polaków stanie pod znakiem zapytania.

Źródło: PAP.pl, TVP.info