Nowogrodzka w szoku, znany ksiądz mówi o „PiS-owskiej niewoli”. „Jeśli PiS przegra, to Kościół…”
Ksiądz Alfred Wierzbicki udzielił mocnego wywiadu, w którym nie zabrakło wątków politycznych. Duchowny stwierdził bez ogródek, że życzyłby sobie, by Kościół wyzwolił się z „niewoli PiS-owskiej”.
Ksiądz Alfred Wierzbicki przez 30 lat był wykładowcą na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Duchowny odszedł z uczelni, bo jego wypowiedzi nie spodobały się władzom uniwersytetu. Ksiądz poręczył za za tymczasowo aresztowaną aktywistkę LGBT+ Margot, skrytykował też stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w sprawie mniejszości seksualnych. Ks. Wierzbicki stanął przed komisją dyscyplinarną KUL, a potem zrezygnował z pracy na tej uczelni.
– KUL, kiedyś ostoja wolności, teraz niczym się nie różni od instytucji radiomaryjnych. To, co tam się preferuje, to katolicyzm fundamentalistyczny, nastawiony konfrontacyjne do współczesności, skierowany na sojusz ołtarza z tronem. I na tym cierpi i nauka, i Kościół i państwo – mówi kapłan w rozmowie z Onetem. W wywiadzie nie zabrakło gorzkich słów pod adresem władzy. Ks. Wierzbicki dostrzega problem w zbyt ścisłym związku tronu i ołtarza. Nie ma wątpliwości, że szkodzi to Kościołowi.
– Gdybym wyraził się w takim trybie życzeniowym, to życzyłbym sobie, żeby w Polsce można byłoby wygrać wybory bez Kościoła po to, również po to, żeby Kościół mógł się z tej niewoli PiS-owskiej wyzwolić – ocenia duchowny. – Kiedy Kościół sięga po instrumenty władzy, to zazwyczaj traci. Jeśli PiS przegra, to Kościół wygra. Natomiast, jeśli PiS wygra, to będzie następować dalsza destrukcja Kościoła – dodaje kapłan. Ksiądz Wierzbicki ma nadzieję, że przegrana PiS w wyborach będzie dla Kościoła „momentem przemyślenia”, do czego prowadzi sojusz z władzą.
Głos prymasa i nowego kardynała
W ostatnim czasie ze strony przedstawicieli Kościoła pojawiają się wypowiedzi, które obozowi władzy mogą się nie spodobać. Prymas Polski abp Wojciech Polak zabrał głos w bulwersującej sprawie politycznego wiecu, jaki Jarosław Kaczyński urządził na Jasnej Górze podczas 32. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.
– Nie słyszałem o paragrafie, który umożliwia czy akceptuje użyczenie politykom ambony. Kościół to nie miejsce na wiec, czy agitację polityczną. To przestrzeń modlitwy i celebracji Eucharystii. Również Ewangelia nie może być instrumentalizowana na potrzeby kampanii. Zasada ta dotyczy Jasnej Góry, Lichenia, Gniezna i każdego innego miejsca sakralnego, każdej świątyni bez wyjątku — stwierdził abp Polak w rozmowie z portalem stacja7.pl. W podobnym tonie wypowiadał się nowy polski kardynał Grzegorz Ryś.
– Odnosząc się do tego, co działo się na Jasnej Górze, powiem tylko, że jako episkopat, powinniśmy żyć tym, co sami wcześniej powiedzieliśmy. Jeśli rada Stała KEP zwróciła się 2 maja br. do polityków z prośbą o to, by nie wciągać Kościoła w kampanię wyborczą, to Kościół, który taką prośbę wyraża, nie może sam postępować wbrew niej. Potrzeba tu odrobiny konsekwencji – powiedział kardynał. – Jeśli do polityków zwracamy się, by nas nie wciągali w polityczną wojnę, to potem ich nie zapraszajmy do tego, aby swe poglądy polityczne wypowiadali podczas uroczystości religijnych. Na to nie ma przestrzeni w Kościele – podkreślił kardynał. Kierunek dobry, przydałoby się jeszcze, by te głosy były bardziej stanowcze i głośniejsze.
Źródło: Onet
1 Odpowiedzi na Nowogrodzka w szoku, znany ksiądz mówi o „PiS-owskiej niewoli”. „Jeśli PiS przegra, to Kościół…”
Mogą se „krytykować” – MLEKO SIĘ ROZLAŁO a czcze gadanie to niczym „MUSZTARDA PO OBIEDZIE”.