Nowe informacje ws. śmierci Stanisława Soyki, sprawą zajęła się prokuratura. „Nieumyślne spowodowanie śmierci”

Cała Polska jest zszokowana niespodziewaną śmiercią Stanisława Soyki. Legendarny muzyk zmarł nagle w dniu swojego kolejnego występu. Nie podano oficjalnej przyczyny, jednak sprawę bada prokuratura.

Co się wydarzyło w Sopocie

Nie milkną echa po nagłym odejściu ikony polskiej muzyki – Stanisława Soyki – który zmarł 21 sierpnia kilka godzin przed swoim występem na Festiwalu w Sopocie. Artysta miał 66 lat, co nie wskazywało wcale na to, że jego życie nagle miałoby dobiec końca. Zresztą był wciąż aktywny na krajowej scenie, a ostatni koncert zagrał kilka dni temu, bo 15 sierpnia.

Jak ujawniono, jego ciało znaleziono w hotelu. Rzecznik prasowy prokuratury w rozmowie z „Faktem” poinformował, że zostało wszczęte śledztwo w sprawie zgonu muzyka. Nie można wykluczyć, że doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci.

21 sierpnia przeprowadzono czynności w sprawie śmierci artysty. W sopockim hotelu ujawniono zwłoki Stanisława Soyki. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci – komentował prok. Michał Łukasiewicz. szef Prokuratury Rejonowej w Sopocie.

Jeszcze kilka godzin przed tym tragicznym zdarzeniem Soyka brał udział w próbie przed swoim występem, który był zaplanowany na godzinę 20:55. Na chwilę przed tym transmisja festiwalu, która była emitowana przez stację TVN, została przerwana. Początkowo nie było wiadomo, co było przyczyną, dopiero po kilku godzinach ujawniono, że muzyk zmarł.

Soyka miał wystąpić w czwartek między innymi w duecie z piosenkarką Natalia Grosiak, która publikowała w mediach społecznościowych nagranie ze wspólnej próby.

To był ogromny zaszczyt Pana poznać, Panie Stanisławie. Ogromnie się cieszyłam na nasz wspólny występ. Bardzo się też stresowałam. Ale od Pana dostałam ogrom wsparcia, luzu i uśmiechu. Dziękuję… – czytamy w opisie zamieszczonym przez artystkę.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Natalia Grosiak (@nataliagrosiak)

Polska muzyka straciła wielkiego artystę

Stanisław Soyka działał aktywnie na scenie muzycznej od ponad 40 lat. Był wybitnym wokalistą, ale także świetnym pianistą oraz kompozytorem. Artysta był znany ze swojej otwartości na różne style muzyczne i nie bał się mieszać ich ze sobą. Nie były mu obce takie gatunki, jak jazz, pop czy poezja śpiewana. Przez wszystkie dekady swojej kariery współpracował z tuzami polskiej muzyki, jak chociażby Czesławem Niemenem czy Mieczysławem Szcześniakiem.

Źródło: Fakt

Avatar photo
Filip Dzięciołowski

Na co dzień redaktor prowadzący Cryps.pl, jednego z największych serwisów w Polsce piszącego o rynku kryptowalut i technologii blockchain. W przeszłości współpracowałem z redakcjami Bitcoin.pl, Comparic.pl oraz ITHardware. Piszę również o wydarzeniach z sektora finansów, cyberbezpieczeństwa, sztucznej inteligencji, polityki oraz popkultury.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *