Nowe doniesienia ws. wypadku syna Peretti. Z taką prędkością poruszało się złote renault

Śledczy ustalili z jaką prędkością poruszał się samochód, który 15 lipca wypadł z drogi i uderzył w mur obok mostu na Bulwarach Wiślanych w Krakowie.

Tragiczny wypadek, pieszy cudem uszedł z życiem

15 lipca doszło do wypadku żółtego renault. Zginęli w nim dwudziestoparoletni Michał G., Olek T., Marcin H. i Patryk P. Kierujący pojazdem syn Sylwii Peretti, gwiazdy „Królowych życia”, stracił panowanie nad kierownicą. W efekcie auto wpadło w poślizg i uderzyło w słup sygnalizacji świetlnej oraz lampę oświetlenia ulicznego. Potem doszło do dachowania. Wszyscy mężczyźni zginęli na miejscu.

Szybko okazało się, że Patryk Peretti był w momencie wypadku pod wpływem alkoholu. Miał 2,3 promila we krwi. Dziennikarze RMF FM dotarli też do nieoficjalnych informacji nt. badań toksykologicznych.

Te nie wykazały obecności żadnych środków odurzających organizmie Patryka P. Śladów narkotyków nie było również u żadnego z pasażerów feralnego auta. Dwóch z nich było pijanych, natomiast trzeci nie miał alkoholu w organizmie i jeszcze na chwilę przed wypadkiem prowadził samochód. Później oddał kierownicę w ręce syna celebrytki.

Film z wypadku już kilka godzin po tragicznym wypadu obiegł media. Problemem było to, że służby nie mogły znaleźć jedynego świadka, który mógłby opisać, co się stało. Chodzi o mężczyznę, który przechodził przez Aleje Trzech Wieszczów chwilę przed tym, jak przejechał tamtędy samochód prowadzony przez Peretti.

Z taką prędkością pędziło renault

Później okazało się, że poszukiwany mężczyzna to obcokrajowiec i zapewne dlatego nie zgłosił się na policję. Był wtedy w Krakowie. Teraz już wiadomo, że chodzi o Brytyjczyka, który spędził w Polsce tylko kilka dni. Prokuraturze udało się jednak poznać jego tożsamość i zwróciła się do służb brytyjskich o zorganizowanie przesłuchania.

We wtorek pojawiły się najnowsze informacje dotyczące wypadku z 15 lipca. — Z opinii biegłych wynika, że prędkość zarejestrowana w chwili mijania pieszego przekraczała 162 km na godz. i rejestratory nie odnotowały próby podjęcia przez kierującego pojazdem manewru hamowania — powiedziała prokurator Kinga Okoń z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Jak poinformowała prok. , informacje takie przekazali biegli badający okoliczności wypadku.

Źródło: Onet

 

1 Odpowiedzi na Nowe doniesienia ws. wypadku syna Peretti. Z taką prędkością poruszało się złote renault

  1. Lech pisze:

    Chca Brytyjczyka przesłuchać czy nie rozmawiał z kierowca gdy go omijał ! Chyba wszystko widać, w GB i IE nie chodzi sie szukając gdzie jest najbliższe przejście i do tego w nocy ! Polska żenada !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *