Nowa strategia Kaczyńskiego. TAK PiS zamierza atakować Donalda Tuska

PiS odniosło w wyborach pyrrusowe zwycięstwo.
Partia wygrała elekcję, ale raczej nie da rady rządzić. Już teraz jej politycy przygotowują się do roli opozycjonistów. Analizują „100 konkretów” Koalicji Obywatelskiej oraz programy Trzeciej Drogi i Lewicy. Powód? Atak na przyszły rząd.

PiS przygotowuje się do roli opozycji

PiS nie utworzy nowego rządu – to już niemal pewne. Politycy tej partii chyba zdają sobie z tego sprawę, bowiem już teraz zaczynają atakować niepowstały jeszcze gabinet KO, Lewicy i Polski 2050.

PiS-owcy zarzucają Donaldowi Tuskowi, że obiecał szybkie odblokowanie Krajowego Planu Odbudowy. W kampanii lider PO faktycznie powiedział, że „dzień po wyborach zostaną odblokowane środki z KPO”. Logiczne było, że miała być to pewna przenośnia. Nie przeszkadza to jednak Nowogrodzkiej atakować Platformę.

Na tym nie koniec. Oberwało się teraz też liderowi PSL. Władysław Kosiniak-Kamysz miał bowiem obiecywać przedsiębiorcom „dobrowolny ZUS”. W wywiadzie dla RFM FM powiedział jednak, że chodziło mu o zawieszenie ZUS-u na jakiś czas. Innymi słowy, chce walczyć o wakacje od ZUS-u, a nie o jego dobrowolność. Wynika to z  „12 gwarancji Trzeciej Drogi”. I tu, jak widać, atak PiS, nie jest na miejscu

Rzecznik PiS Rafał Bochenek wskazał na inne pomysły KO. „Wolne niedziele — NEIN.” – napisał na X (dawny Twitter). I tu pudło! Ze „100 konkretów” Koalicji Obywatelskiej wynika, że ta chce zniesienia zakazu handlu w niedziele, ale przy założeniu, że „każdy pracownik będzie miał zapewnione dwa wolne weekendy w miesiącu i podwójne wynagrodzenie za pracę w dni wolne”.

Bochenek straszy nawet odebraniem Polakom 800 plus oraz 13. i 14. emerytury. To jest już dziwne, bowiem politycy KO, Trzeciej Drogi i Lewicy stale powtarzają, że „co dane nie będzie odebrane”.

PO nie wycofuje się też z pomysłu podwyżek dla budżetówki.

Chcemy dać podwyżki od 1 stycznia. To się ludziom należy i to powinno nastąpić już znacznie wcześniej. 30 proc. to jest rekompensata dla nauczycieli. Z całą pewnością to wyrównanie się należy, bo ten zawód jest jednym z najbardziej spauperyzowanych w ostatnich latach, którego ranga i znaczenie upadało przez osiem lat. Natomiast 20 proc. dla budżetówki – tam są różnego rodzaju stanowiska. Pewnie trzeba wejść w szczegóły, bo nie sądzę, żeby na stanowiskach kierowniczych była konieczność podwyższania tych pensji. Raczej trzeba się zastanowić nad np. zmniejszeniem liczby urzędników, a na pewno polityków — powiedział już po wyborach Jan Grabiec.

Opozycja może jednak musieć zrobić krok w tył

Jak widać, ataki PiS nie są trafione. Nowogrodzka przygotowała jednak na opozycję inną zasadzkę.

Otóż 17 października ministerstwo finansów opublikowało dane z wykonania budżetu za sierpień. Okazuje się, że deficyt wynosił aż 16,6 mld zł. We wrześniu było jeszcze gorzej – deficyt był na poziomie ponad 34 mld.

O co chodzi? Jeżeli rząd Tuska ma rządzić w sposób odpowiedzialny, będzie musiał wycofać się z niektórych programów socjalnych czy podwyżek. Trzeba będzie jednak uczciwie przyznać, że będzie to efektem nieodpowiedzialnej polityki obecnego gabinetu, który zachowywał się jakby budżet był z gumy.

Źródło: Onet.pl

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

4 Odpowiedzi na Nowa strategia Kaczyńskiego. TAK PiS zamierza atakować Donalda Tuska

  1. Piotr pisze:

    No proszę kakaja że kultura. Nie dziwię się, że białoruski satrapa tak ciepło wyraża się o ryżym, bardzo wiele ich łączy. A tak w ogóle, to wolałbym, żeby koń rządził Polską niż ten patałach.

  2. Piotr pisze:

    Ryżego nie trzeba atakować, ryżemu trzeba tylko pozwolić otwierać usta. Jakoś przeczuwam, że ryży długo nie ostanie się na upragnionym stolcu, że albo zwieje do Brukseli, albo też zmiecie go gniew ludu. Publiczna tajemnicą jest przecież, że to śmierdzący leń, nieudacznik, na niczym tak naprawdę się nie znający, człowiek uległy, jak plastelina, dobry do podawania marynarki i parasola, a nie do rządzenia państwem. Zapytajcie ryżego, jeżeli wam starczy odwagi, co zrobił dla Polski, którą zresztą nienawidzi (to on powiedział, że Polska to nienormalność)? Niech poda 3 rzeczy, które pozostawił po sobie, po 7 latach rządzenia, 3 skończone, i żadne takie, że chciał coś zrobić, że myślał o tym. Symbolem bylejakości tego człowieka jest między innymi przejezdna autostrada z Łodzi do Warszawy oraz nigdy nie zbudowana elektrownia atomowa, za która kumpel Grad zgarnął kilkaset milionów złotych. Teraz będzie podobnie, zwłaszcza, że ciągną się za nim różne polityczne trupy, jak Sienkiewicz, czy była wiceminister finansów, Leszczyna, polonistka z wyksztalcenia, która do pięciu nie umie zliczyć. Szkoda, że Polacy w ogóle wybrali kłamcę i oszusta (OFe; emerytury, zasiłki pogrzebowe i wiele, wiele innych), ale mówi się trudno. Przeżyliśmy potop szwedzki, radzicki, przeżyjemy i powódź, którą zapowiadają rządy ryżego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *