Nikt ich nie zapytał o zgodę, znaleźli się w spocie Mentzena. Słynni komentatorzy oburzeni! „Nie znam…”

Źródło: Polsat News screen yt
Sławomir Mentzen zaliczył poważną wpadkę. W swoim nowym spocie wykorzystał fragmenty komentarzy dwóch sportowych komentatorów. Tyle że nie zapytał ich o zgodę!
Czy Mentzen nielegalnie wykorzystał głosy znanych komentatorów?
Sławomir Mentzen prowadzi zaskakująco skuteczną kampanię wyborczą: objeżdża cały kraj, sprawnie radzi sobie w sieci – w efekcie słupki jego poparcia rosną i jest coraz bliżej Karola Nawrockiego. Teraz poparł go jeszcze Marcin Możdżonek, były kapitan reprezentacji Polski siatkarzy. – Mam już dość polaryzacji i funkcjonowania w ciągłym politycznym konflikcie – powiedział w czasie wywiadu dla „Super Expressu”, gdy zapytano go dlaczego popiera lidera Konfederacji.
Sztab Mentzena postanowił wykorzystać wsparcie ze strony Możdżonka i wykorzystał jego wizerunek w spocie promującym kandydata. I ok, tyle że w całość „wklejono” też fragmenty spotkania reprezentacji Polski, w czasie których można usłyszeć komentatora Tomasza Swędrowskiego i Piotra Dębowskiego, dziennikarza TVP. I tu jest pies pogrzebany.
Redakcja portalu Sport.pl zapytała o całą sprawę obu dziennikarzy. Swędrowski twierdzi, że choć zna byłego siatkarza, ten nie zapytał go o zgodę na wykorzystanie jego głosu. – Marcin Możdżonek nie dzwonił do mnie i nie pytał o moją zgodę na użycie archiwalnych materiałów z moim komentarzem. Nie znam sytuacji prawnej, sprawa jest w Polsacie, firma się tym zajmuje, a ja jestem pracownikiem Polsatu, więc czekam, jak sprawa będzie rozstrzygana. Mnie nikt nie pytał i to mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć – powiedział dziennikarz i dodał, że nie chce być kojarzony z polityką, więc nieszczególnie podoba mu się to, że słyszymy go w spocie Mentzena.
Ale o co chodzi?
Sytuacja z Dębowskim jest z kolei dość… zabawna. Nie wiedział w ogóle, że sztab Konfederaty sięgnął po fragment jego komentarza sportowego. – Na razie panu nic nie odpowiem, muszę się zapoznać z sytuacją, tak że bez komentarza. Dziękuję za informację – powiedział Sport.pl.
Sprawę więc przeanalizują teraz prawnicy, którzy sprawdzą, czy Mentzen mógł sięgnąć po takie fragmenty rozgrywek. Niezależnie od odpowiedzi, pewna rysa na wizerunku pozostanie.
Bardzo się cieszę, że nasz mistrz świata @MarcinMozdzonek zdecydował się poprzeć mnie w tych wyborach i włączyć się w kampanię!
Dziękuję Marcin! Niemożliwe nie istnieje! pic.twitter.com/surf0Wr31t
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) April 7, 2025
Źródło: sport.pl