NIK wkracza do akcji, efekt TEJ kontroli przekracza wszelkie oczekiwania. „Piorunujące wrażenie”
NIK złożyło do prokuratury 10 zawiadomień o popełnieniu przestępstwa. Chodzi o spółki Skarbu Państwa i „kwoty robiące piorunujące wrażenie”.
Dzisiejsze wydanie „Rzeczpospolitej” informuje, że spółki Skarbu Państwa nie nadzorują tworzonych przez siebie fundacji, do których przelewają gigantyczne środki. Chodzi o setki milionów złotych. Według ustaleń gazety, takie spółki jak PKN Orlen, PZU, czy PGNiG uniemożliwiły sprawdzenie fundacji przez kontrolerów NIK.
Kontrolerzy próbowali wejść do siedzib w związku z badaniem zatytułowanym „Wybrane wydatki spółek z udziałem Skarbu Państwa i fundacji tworzonych przez te spółki”. W sumie aż 10 podmiotów prowadziło działania utrudniające sprawdzenie wydawanych pieniędzy i tyle wniosków znalazło się w prokuraturze.
Kontrola obejmuje w sumie 32 spółki, fundacje i gminy korzystające ze wsparcia państwowych podmiotów i ma na celu sprawdzenie, czy Skarb Państwa prawidłowo ponosi wydatki na działalność sponsoringową, darowizny, usługi medialne, prawne i konsultingowe.
Podejrzenia i pieniądze
Największe podejrzenia budzą wydatki na Polską Fundację Narodową. Sprawa dotyczy m.in. sfinansowania przez fundację kampanii billboardowej „Sprawiedliwe sądy” za 8,4 mln zł. Media szeroko także pisały o zleceniu za ponad 27 mln zł firmie PR-owskiej z USA, która stworzyła profile mediach społecznościowych cieszące się znikomą popularnością.
Jak pisze „Rzeczpospolita”, NIK kontroluje lata 2017-2021. W tym czasie spółki Skarbu Państwa przekazały na działalność różnych fundacji 680,6 mln zł, z czego aż 152,5 mln zł popłynęło do Polskiej Fundacji Narodowej.
– Te kwoty robią piorunujące wrażenie. De facto odpowiadają wydatkom, przeznaczanym przez duże koncerny na sponsoring. Różnica jest taka, że sponsoring podlega regulacjom, co stwierdziła NIK, a w przypadku fundacji mamy pełną samowolkę – komentuje posłanka Hanna Gill-Piątek.
Senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski mówi o skandalu. – Te spółki wpuszczały już wcześniej kontrolerów NIK. Tyle że było to na początku kadencji PiS, gdy zakres kontrolowanych wydatków był dużo węższy. Skala odmów sugeruje, że prezesi spółek uzgadniali swoje stanowisko z ministrem aktywów państwowych – podejrzewa. Chodzi o Jacka Sasina.
Źródło: Rzeczpospolita
1 Odpowiedzi na NIK wkracza do akcji, efekt TEJ kontroli przekracza wszelkie oczekiwania. „Piorunujące wrażenie”
A co tam nowego w sprawie kamienicy Banasiów?