„Niezidentyfikowany obiekt” wleciał na teren Polski. „Uruchomiono dostępne siły”
W piątek rano doszło do zmasowanego ataku rakietowego Rosji na Ukrainę. Niezidentyfikowany obiekt wleciał w polską przestrzeń powietrzną.
W piątek rano Rosjanie dokonali zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę. Pociski trafiły na między innymi Odessę, Kijów czy Lwów. Okazuje się, że niezidentyfikowany obiekt dostał się w polską przestrzeń powietrzną. Według doniesień TV Republika, obiekt pojawił się ok. godziny w miejscowości Wożuczyn-Cukrownia w powiecie tomaszowskim. Nikt nie ucierpiał.
– W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju. Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji – czytamy w komunikacie Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju.
Zgodnie z… pic.twitter.com/Tn7kjfZffO— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) December 29, 2023
– Jesteśmy w stałym kontakcie z żandarmerią oraz KWP (komendą wojewódzką policji). Dostaliśmy informację o tym, że na radarze pojawił się niezidentyfikowany obiekt w okolicach Hrubieszowa po czym znikł. Nie mamy żadnego potwierdzenia na temat tego, że spadł na terenie naszego województwa – przekazał PAP wojewoda lubelski Krzysztof Komorski.
– Obiekt wleciał od strony granicy ukraińskiej, jak wiemy w nocy był intensywny ostrzał Ukrainy, można to łączyć z tym wydarzeniem – przekazał w rozmowie z TVN24 podpułkownik Jacek Goryszewski, szef wydziału prasowego DO RSZ. – Wszystkie procedury, które dowództwo mogło podjąć, zostały podjęte. Bezpieczeństwo polskiej przestrzeni powietrznej zostało zapewnione – dodał wojskowy. Jak podkreślił, obecnie „sprawdzane są wszystkie możliwe scenariusze” tego incydentu.
– Potwierdzam, że w związku z tymi informacjami nasi policjanci zostali zaangażowani do penetrowania terenu pod kątem ujawnienia niezidentyfikowanego obiektu. Poszukiwania skupiają się w pobliżu granicy z powiatem tomaszowskim. Nie potwierdzamy, aby na naszym terenie coś wybuchło albo wylądowało – mówi w rozmowie z Onetem asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Głos w sprawie zabrał też minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
– W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa! – przekazał szef MON na platformie X.
W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) December 29, 2023
Źródło: TVN24, Onet, Republika