Nieprzyjemny incydent na spotkaniu z Trzaskowskim. Starszy mężczyzna przejął mikrofon i się zaczęło! „Czy może się pan uspokoić?”

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotkał się z Polonią w Nowym Jorku.
W pewnym momencie doszło do incydentu, spotkanie zakłócił pewien mężczyzna. Krzyczał o „dorzynaniu watahy”.

Rafał Trzaskowski i spotkanie z Polonią

W sobotę 14 września prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotkał się w Nowym Jorku z amerykańską Polonią. Wydarzenie miało miejsce w Konsulacie Generalnym RP w tym mieście. Podczas spotkania doszło do nieprzyjemnego incydentu. Starszy mężczyzna przejął mikrofon. I zaczęło się!

— W Ameryce nie pozwolę na to, żeby Polak na Polaka mówił: „dorżniemy watahę”. Jeszcze jedno pytanie. Dlaczego nie ma ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie? Najwspanialszego polskiego prezydenta. 7 mln 600 tys. ludzi, a wy nas traktujecie jak śmieci. I będziecie prawo stosowali, jak wy je używacie? — krzyczał w stronę Trzaskowskiego. Sam Trzaskowski zachował spokój. Starał się nawet uspokajać mężczyznę.

Czy może pan się już uspokoić? Bo niszczy pan nasze spotkanie. Proszę się uspokoić. Proszę usiąść — prosił.

Po stronie prezydenta stolicy stanęli uczestnicy wydarzenia.

Nie chcemy tego pana słuchać — krzyczeli do seniora. — Czy mamy security tutaj? — pytali.

Mężczyzna nie dawał jednak za wygraną.

To były pytania. O czym wy mówicie — nie poddawał się. — „Dorżniemy watahy!”. Jeszcze to słyszę. Dorzynajcie te watahy! Uśmiechnięta Polska — krzyczał dalej.

O co poszło?

O co jednak chodziło seniorowi? „Dorzynanie watahy” to hasło, za którym stoi Radosław Sikorski. Powiedział je podczas kampanii wyborczej w 2007 roku.

Ja powiedziałem jeszcze jedna bitwa, dorżniemy watahy, wygramy tę batalię. To była zachęta do walki w kolejnej debacie – tłumaczył się później z tych słów.

Drugi zarzut – brak ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Faktem jest, że prezydent nie został w stolicy uhonorowany swoją ulicą. Trzaskowski wyjaśniał, że jest zwolennikiem jej powstania, ale taka decyzja leży w kompetencji Rady Warszawy.

Jak widać, emocje w gronie wyborców są już skrajnie wysokie. To jednak efekt wojny informacyjnej, jaką prowadzą partie polityczne. Części elektoratu po prostu brakuje dystansu do tego, co mówią politycy.

Źródło: Onet

Jacek Walewski

Od wielu lat publikuję artykuły na różne tematy: począwszy od polityki, ekonomii i nowych technologii po popkulturę. W przeszłości współpracowałem z m.in. Magazynem Gitarzysta czy Esensja.pl Obecnie oprócz pisania dla Crowd Media, publikuję swoje artykuły na Bitcoin.com i Cryps.pl Jestem autorem tysięcy artykułów dot. wyżej wspomnianych kwestii.
Politykę poznawałem "od kuchni", współpracując z posłem Mirosławem Suchoniem (Polska 2050) i posłanką Mirosławą Nykiel (PO). Działałem także społecznie w Polskim Stowarzyszeniu Bitcoin.

2 Odpowiedzi na Nieprzyjemny incydent na spotkaniu z Trzaskowskim. Starszy mężczyzna przejął mikrofon i się zaczęło! „Czy może się pan uspokoić?”

  1. Jan pisze:

    Niszcząc pamięć i depcząc pomniki zmarłych Polskich patriotów podeptali groby swoich przodków. Skazując swoich potomków na wykluczenie społeczne. To niedaleka przyszłość.

  2. maciek pisze:

    Wieliego Prezydenta Lecha Kaczynskiego?!! A jaki on byl wielki, co konkretnie zrobil dla kraju?Poza normalnymi obowiazkami prezydenta nie zrobil nic wielkiego.To Pislamiscie zrobili z niego i matki Kaczynskich wielkich ludzi.. A byli coz..przecietni jak kazdy . Juz nie dobrze mi sie robi od ciaglego wychwalania wielkiego prezydenta ,ktory byl zwyklym prezydentem!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *