Niepokojące słowa, Trump i Putin zawarli tajny pakt!? Jest też o Polsce. „Sytuacja może przestać być normalna”

Europa jest coraz bardziej zaniepokojona tym, w jaki sposób Donald Trump i Władimir Putin prowadzą rozmowy w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie. Zdaniem ekspert, Polska też nie może być spokojna.

Co knują Trump i Putin?

Donald Trump budzi coraz większą niepewność opinii publicznej w kwestii zakończenia wojny w Ukrainie. To, w jaki sposób on i Władimir Putin prowadzą rozmowy dotyczące rozejmu, jest dla wielu osób równoznaczne z zawarciem umowy odnośnie sprzedaży tego kraju w imię pozornego pokoju. Taką opinię podziela były minister spraw zagranicznych Litwy Gabrielius Landsbergis, który udzielił wywiadu serwisowi o2.

Polityk nie postrzega działań obu prezydentów w kategorii „negocjacji”. Landsbergis skłania się bardziej ku określeniu ich relacji jako „pakt Trump-Putin”. – Tutaj wszystko jest jasne. Ukraińcy wiedzą, co się dzieje – to jest sprzedaż ich kraju – mówi były szef MSZ Litwy.

Polityk odniósł się również do niedawnej wypowiedzi przedstawiciela Białego Domu USA Steve’a Witkoffa, który przybył do Moskwy na spotkanie z Putinem. Światowe media skrytykowały go za twierdzenie, że prezydent Rosji „wcale nie jest złym gościem”. Mówił również w rozmowie z Fox News, że obawy odnośnie tego, że Rosja zaatakuje kolejne europejskie państwa, są mocno przesadzone. Landsbergis jest zdania, że słowa Amerykanina nie stanowią „dzwonka alarmowego, a rażenie prądem”.

– Przedstawiciele administracji Trumpa, tacy jak Steve Witkoff, publicznie mówią już o tym, żeby terytoria pod okupacją stały się częścią Rosji. Niektórzy twierdzą nawet, że potrzebne są wybory w Ukrainie – wskazał litewski polityk w rozmowie z serwisem o2.pl Nawiązał również do sytuacji w Polsce. Jego zdaniem niepokoje społeczne związane z ryzykiem rozszerzenia się działań wojennych na kolejne państwa, są jak najbardziej uzasadnione.

– Wasz prezydent wzywał ostatnio USA do rozmieszczenia broni jądrowej w Polsce, do tego zapowiedziano szkolenia wojskowe dla obywateli. Podejmowane są kroki, żeby przygotować polskie społeczeństwo na to, że wkrótce sytuacja może przestać być normalna – stwierdził.

Jego zdaniem zachowanie Polski powinno stanowić przykład dla innych państw bałtyckich. Landsbergis krytykował również działania litewskiego rządu, wskazując na panującą w jego kraju „ciszę na ten temat”. – Musimy być bardziej otwarci wobec naszych obywateli – mówić, że czasy nie są spokojne i nie ma pewności, jaka będzie przyszłość – podsumował.

Źródło o2