Niemiecki generał ostrzega! Padła data, to wtedy Rosja ma być gotowa do ataku na NATO. „Wszystko, co musimy zrobić…”

Źródło: Carmen Rodriguez / Flickr
Coraz więcej wskazuje na to, że Kreml przygotowuje się do kolejnej wojny. Niemiecki generał wskazał termin, w którym Rosja może zaatakować NATO.
Rosja przygotowuje się do wojny
Generał Carsten Breuer, Generalny Inspektor Bundeswehry, powtarza to, co mówi wielu ekspertów: Rosja przygotowuje się do dalszych konfliktów zbrojnych i już dziś prowadzi wojnę hybrydową. – I właśnie w tej szarej strefie się poruszamy – powiedział niemieckim mediom wojskowy.
Co świadczy o tym, że Rosja przygotowuje się do dalszego wojowania? Przede wszystkim to, że przestawiła swoją gospodarkę na tryb wojenny: produkuje około 1500 czołgów rocznie, ale uzbrojenie to nie trafia na front na Ukrainie. – I te 1500 czołgów, a także około 4 milionów sztuk amunicji artyleryjskiej, cały materiał, który jest produkowany, co widać, nie trafia bezpośrednio na front na Ukrainie, ale trafia do magazynów, a następnie jest przygotowywany w magazynach lub tam przechowywany – dodał generał.
Celem Kremla jest posiadanie około 1,5 miliona żołnierzy już w 2026 r., ostatecznie Rosjanie mają być gotowi do stawienia czoła NATO w roku 2029.
Co musi więc robić Zachód? – Nasze obliczenia pokazują, że potrzebujemy 460 000 żołnierzy, zarówno rezerwistów, jak i kobiet i mężczyzn w służbie czynnej– wyliczał wojskowy. – Wszystko, co musimy teraz zrobić, wszystkie nasze wysiłki muszą być ukierunkowane na zwiększenie naszej gotowości operacyjnej, abyśmy mogli sprostać wymaganiom NATO i własnym celom, które już realizujemy – dodał.
Czy jesteśmy bezpieczni?
Oczywiście, nadal jesteśmy częścią NATO, którego łączny potencjał jest większy niż Rosji, ale z jednym zastrzeżeniem: USA staną po stronie Zachodu. Wiele wskazuje na to, że Waszyngton przygotowuje się do wojny, ale z Chinami! Świadczy o tym polityka celna Donalda Trumpa, który ostatnio odpuścił niemal całemu światu pod kątem taryf celnych, ale nie Państwu Środka. Stany Zjednoczone pokazują jasno: to Pekin jest naszym rywalem i z nim musimy walczyć o dominację. Jeżeli Chin nie uda się pokonać na froncie gospodarczym, pozostaje wojna i to na nią pójdą Amerykanie, nawet kosztem porzucenia Europy.
Źródło: dziennik.pl, Deutsche Welle