Nie odpuścił! Kaczyński ledwo wyszedł na scenę i od razu TAKIE słowa. „Jesteśmy elitą narodu”
screen/ Prawo i Sprawiedliwość YT
Jarosław Kaczyński mocno rozpoczął kongres PiS w Przysusze. Już na starcie swojego przemówienia obwołał siebie i towarzyszących mu polityków PiS „elitą narodu”.
Gdy tylko Jarosław Kaczyński wyszedł w Przysusze na scenę, oczywiste było, że będzie co cytować. I prezes PiS nie zawiódł. Rozpoczął swoje wystąpienie od mocnej tezy.
Stwierdził wprost, że on i zebrani na kongresie politycy Prawa i Sprawiedliwości to elita.
Kaczyński mówił o wyzwaniu, które stoi przed jego PiS, które nazwał „partią polskich patriotów”. Jak stwierdził, nie było takiego wyzwania od 1989 roku.
– To wyzwanie odnosi się do naszej demokracji, naszej suwerenności, do tego wszystkiego, co stanowi nasz byt narodowy – mówił Kaczyński. – Ktoś może powiedzieć, że przesadzam. Może nawet tacy są na tej sali. Ale sądzę, że ta sala dobrana w sposób, który można określić jako elitarny – dodał. I nagle padły wymowne słowa.
– Jesteśmy tutaj proszę państwa elitą naszej partii. A co za tym idzie, elitą narodu! – powiedział entuzjastycznie prezes, a odpowiedziały mu oklaski. Oj, chyba działacze, którzy nie załapali się do Przysuchy, mogą poczuć się urażeni. Prezes jednak się tym nie przejmował, podobnie jak zebrani na sali, którzy z uśmiechem oklaskiwali swojego lidera.
– Została zaatakowana nasza demokracja, reguły praworządności, sfera praw człowieka. Zostały zaatakowane instytucje, które stanowią pewną równowagę polityczną, które pozostawały w niezależności, którą gwarantowała kadencyjność. To zostało odrzucone, złamane – wymieniał winy rządu Donalda Tuska prezes. Zarzucał władzy, że ta zmierza do „dezawuowania opozycji”, wspominał też o ataku na wolność słowa.
– Mamy atak na praworządność, to może najbardziej oczywiste. Polega na tym, że nie uznaje się konstytucji. Oni jej po prostu nie uznają. Uważają, że mają prawo do wyboru przepisów, które im się podobają i tych, które uważają za niemożliwe do przyjęcia – grzmiał Jarosław Kaczyński. – Co więcej, deklarują to wprost. Tusk mówi, że nie będzie przestrzegał pewnych przepisów, bo prawo jest takiej, jak oni rozumieją – dodał. Nie zabrakło też nawiązań do… Adolfa Hitlera i nazistowskich Niemiec.
– Z ich strony padało porównanie naszych rządów do rządów Hitlera. Wyobraźcie sobie, że Hitler dwukrotnie dochodzi do władzy i dwukrotnie ją oddaje. Hitler toleruje opozycję i to totalną, która do ligi narodów, bo wtedy liga narodów była, na niego skarży. Że toleruje agresywne demonstracje. To można powiedzieć jest przekroczenie jakiegokolwiek progu racjonalnego myślenia. To czysty absurd – opowiadał prezes PiS. Zarzucał też władzy atak na polską oświatę. Jak stwierdził, w szkole wprowadza się „ideologię antynarodową”.
– Wypada mi tutaj powtórzyć takie cokolwiek rosyjskie, ale bardzo celne określenie naszego wybitnego intelektualisty, mówię o panu profesorze Legutce, on użył takiego nie do końca polskiego słowa “zduraczenie”. To chodzi o zduraczenie Polaków – ocenił Kaczyński. Straszył też, że ekipa Tuska dąży do wprowadzenia w Polsce euro, a „euro to zubożenie”. Nie zabrakło oczywiście niemieckich wątków. Prezes PiS uważa, że koalicja 15 października nie doszłaby do władzy, gdyby nie „niemieckie poparcie”.
4 Odpowiedzi na Nie odpuścił! Kaczyński ledwo wyszedł na scenę i od razu TAKIE słowa. „Jesteśmy elitą narodu”
Raczej Jelita narodu😜
On naprawdę jest oszołomem i w to powinien naprawdę wierzyć…….. .
Kaczynski to jest tak jak z tymi plemnikami z ktorych najmocniejszy zaplodnil ze on akurat sie urodzil .to nie do wiary ze ten czlowiek nazywa sie elita …….
„Elita” złodziejstwa kłamstwa, pomówień, manipulacji…w tym są faktycznie w czołówce światowej.