Nie do wiary, co unijni delegaci usłyszeli od Przemysława Czarnka. Rzecznik PiS: minister też człowiek

Przemysław Czarnek znowu dał czadu. Wizyta unijnej delegacji skończyła się dyplomatycznym zgrzytem. Co na to rzecznik rządu?

OKO. Press opisało wizytę delegacji Parlamentu Europejskiego w Polsce.

Unijni dyplomaci spotkali się z szefem KRRiT Maciejem Świrskim i ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. I to właśnie rozmowa z ministrem wywołała u nich największe przerażenie.

– Jego brutalność była szokująca – powiedziała francuska europosłanka Ilana Cicurel. Z kolei niemiecka deputowana Sabine Verheyen stwierdziła, że szef resortu edukacji wypomniał jej pochodzenie. – Twoi przodkowie zabili mnóstwo ludzi, my jesteśmy potomkami bohaterów – miała powiedzieć Przemysław Czarnek.

– Jesteśmy wstrząśnięci otwartością, z jaką mówi się o pewnych rzeczach po stronie rządu. Dla mnie to było wręcz niespotykane – powiedziała przewodnicząca delegacji Sabine Verheyen. Podkreśliła, że wizyta w Polsce była „bardzo alarmująca”.

Minister edukacji opublikował nagranie ze spotkania i uważa, że nie ma sobie nic do zarzucenia. – Nie dość, że kompetencje takie sobie tych Państwa z UE, których gościłem w poniedziałek, to jeszcze kłamią. Oto moja „agresja i brutalność” – napisał na Twitterze.

– Ci ludzi nie potrafią już chyba z nikim już rozmawiać ludzkim głosem, w każdej sytuacji zachowują się jakby agitowali swoich fanatyków – ocenił działania ministra publicysta Jakub Majmurek. Przemysław Czarnek odpowiedział na ten wpis.

– Ciekawe, bo jakoś Pana tam nie widziałem. A może wie Pan o czym opowiadałem? O Szucha 25. Tak. Tam przodkowie Niemców mordowali tysiące polskich bohaterów. Ta Pani nie wiedziała o tym. A Pan też nie? – czytamy w poście ministra edukacji.

 

Rzecznik rządu broni odlotu Czarnka

O „występy” Przemysława Czarnka został zapytany rzecznik rządu Piotr Müller. – Słuchałem fragmentu tego spotkania. Niektóre fakty przytoczone przez ministra Czarnka faktycznie mogły się nie spodobać, ale to nie znaczy, że trzeba z tego powodu podejmować interwencję. Wiem, że dla niektórych fakty historyczne mogą być niewygodne, mogą też budzić naturalne emocje po drugiej stronie – powiedział.

Piotr Müller został zapytany również o fragment wypowiedzi szefa resortu edukacji, który miał powiedzieć do Sabine Verheyen: „Twoi przodkowie zabili mnóstwo ludzi, my jesteśmy potomkami bohaterów”.

– Jeżeli chodzi o kontekst, w którym się to dzieje, jeśli ktoś zarzuca naszemu krajowi postępowanie w sposób nieetyczny, niepraworządny itd. co jest nieprawdą, to w takim razie rozumiem, że dyskusja była emocjonalna i takie rzeczy mogły się pojawić – skomentował rzecznik rządu. Dodał, że „minister to też człowiek”.

Źródło: Wirtualna Polska

Bartosz Wiciński

Polityką zainteresowałem się w momencie wybuchu afery Rywina. 12 lat temu założyłem bloga politycznego na prawicowej platformie Salon24.pl. Popełniłem tam ponad 400 wpisów i toczyłem pierwsze potyczki słowne z całą rzeszą wyborców PiS. Jak to w życiu blogera bywa, raz wychodziły lepsze teksty, a raz gorsze. Salon24.pl to była dobra szkoła. W CrowdMedia.pl zaczynałem od pisania własnych artykułów o polityce. Teraz zajmuje się głównie opisywaniem newsów, czego musiałem się sam nauczyć. Z wykształcenia jestem księgowym, ale nigdy do żadnej kratki nie wpisałem ani jednej cyferki.

1 Odpowiedzi na Nie do wiary, co unijni delegaci usłyszeli od Przemysława Czarnka. Rzecznik PiS: minister też człowiek

  1. Romuland pisze:

    Brawo Panie Ministrze,po tym co zrobili Europie państwo niemieckie nie powinno istnieć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *