Nerwowo w Sejmie! Tusk przemawiał, nagle na mównicę wdarł się poseł PiS. Błyskawiczna reakcja Hołowni
Nerwowo w Sejmie! Donald Tusk przemawiał, a poseł PiS Paweł Rychlik wtargnął na mównicę. Teraz zapewne czeka go kara.
9 maja w Sejmie odbyła się debata nad odwołaniem minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski. Wniosek o wotum nieufności został odrzucony. 240 posłów było przeciwko przyjęciu wniosku, za głosowało 191 posłów.
Podczas debaty głos zabrał też premier Donald Tusk.
– Sprawa wotum nieufności wobec Hennig-Kloski jest demonstracją kompletnej bezradności opozycji – oświadczył szef rządu. W swoim wystąpieniu nie oszczędzał obozu Zjednoczonej Prawicy. Przypomniał, że to rząd PiS zgodził się na zapisy Zielonego Ładu, przeciwko którym obecnie protestuje.
– Jeśli chcecie odwołać tych, którzy odpowiadają za wprowadzenie Zielonego ładu, jeźdźcie na Nowogrodzką i złóżcie wotum nieufności wobec Kaczyńskiego – wskazał Tusk. – Banda nieuków doprowadziła do tego, z czym się obecnie mierzymy. Trzeba było spotykać się z rolnikami wtedy, kiedy wprowadzaliście Zielony Ład, kiedy wpuściliście dziesiątki milionów ton zbożna z Ukrainy do Polski. Morawiecki, Kaczyński, Wojciechowski – to banda nieuków odpowiada za Zielony Ład. Oooo, i jeszcze pan od gaśnicy, pan Telus – mówił szef rządu. Z ław PiS dobiegały odgłosy oburzenia, reagował marszałek Szymon Hołownia, a premier nazwał ten harmider „fajnym akompaniamentem”.
Nie zabrakło też wątków rosyjskich. Tusk zasugerował, że działania PiS były zgodne z interesami Rosji.
– Macierewicz i jego współpracownicy budowali polityczne piekło, pozorując śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej i zablokowali inwestycje, które miały przyspieszyć dozbrajanie polskiej armii – mówił szef rządu. – Nie musi pan stroić dziwnych min, panie Macierewicz – zwrócił uwagę politykowi PiS. Z ław Zjednoczonej Prawicy dobiegały okrzyki: „Do Putina”.
– Z Putinem spotykałem się równie często, jak Lech Kaczyński – zareagował Tusk. W pewnym momencie przemówienie premiera zakłócił poseł Paweł Rychlik. Wtargnął na mównicę i postawił na niej plakat z hasłem „Stop podwyżkom od lipca”.
– Kiedy ja prowadzę obrady to mównica jest miejscem sterylnym. Pan poseł naruszył powagę Sejmu – powiedział Szymon Hołownia. Jak wskazał marszałek, polityka PiS może czekać kara w wysokości nawet 12 tysięcy zł.