Nawrocki wpadł w pułapkę! Mentzen bezlitośnie wypunktował kandydata PiS. „Wycofał się po dwóch minutach”

screen/ Sławomir Mentzen YouTube
Sławomir Mentzen zapędził Karola Nawrockiego w kozi róg! Kandydat PiS wyłożył się na bardzo niewygodnym pytaniu, co błyskawicznie wypunktował lider Konfederacji.
To pytanie było za trudne dla Nawrockiego
Wizyta Karola Nawrockiego w programie „Mentzen Grilluje” nie mogła przejść bez echa i dobitnie pokazała, że kandydat PiS tańczy, jak mu zagrają i rzuca populizmami, których nawet do końca nie rozumie. Sławomir Mentzen już w ciągu pierwszych 15 minut ich rozmowy zdążył przyłapać szefa IPN na tym, że miga się od udzielania niewygodnych informacji i wcale nie jest szczery w składanych przez siebie deklaracjach.
Nie powinno nikogo zaskoczyć to, że chodziło oczywiście o kwestię podatku katastralnego, którego temat napędził Nawrockiemu sporo problemów w ostatnich tygodniach. Poruszając tę kwestię podczas debaty „Super Expressu” kandydat PiS zdążył skłamać publicznie w sprawie posiadanego majątku, a na jaw wyszły jego machlojki z podejrzanym przejęciem nieruchomości od starego i schorowanego sąsiada.
Przypomnijmy też, że Mentzen zapraszając obu kandydatów do swojego programu chciał wymusić na nich podpisanie się pod ośmiopunktową deklaracją, która by pomogła im uzyskać oficjalne poparcie Konfederacji w drugiej turze. Pierwszy z punktów dotyczył kwestii podatków. – Nie podpiszę żadnej ustawy, która podnosi istniejące podatki, składki, opłaty lub wprowadza nowe obciążenia fiskalne – napisano. Nawrocki deklarował, że podpisze dokument i tak zrobił przed kamerami.
To jak z tymi podatkami?!
Z drugiej strony kandydat PiS mocno się zamotał w sprawie podatku katastralnego, co nie pozostało bez komentarza gospodarza programu.
– Jestem przeciwko podatkowi katastralnemu dla domów zwykłych Polaków i dla tych, którzy mają swoje mieszkania, także dla swoich dzieci. Ale dostrzegam pewien problem, w którym miejscu jest ta granica – oznajmił Nawrocki, po czym usłyszał błyskawicznie ciętą ripostę od Mentzena.
– Muszę powiedzieć, że jest pan niesamowity, bo wycofał się po dwóch minutach z deklaracji, którą przed chwilą pan złożył – powiedział lider Konfederacji. Przypomniał Nawrockiemu, że ten przecież zadeklarował, iż nie podpisze „żadnej ustawy, która podnosi istniejące podatki”.
Nietrudno jest zauważyć, że Nawrocki nie potrafi być spontaniczny w tego rodzaju rozmowach i także nie należy do mistrzów chłodnej analizy danych. Kandydat PiS większość swojej kampanii opiera na recytowaniu wcześniej wyuczonych formułek i powtarzaniu deklaracji, które chciałby usłyszeć wyborca tej partii. Mentzen chciał również sprowokować go, aby ten powiedział coś przeciwko decyzjom Jarosława Kaczyńskiego, co zdecydowanie zestresowało Nawrockiego. „Obywatelski” musiał przyznać, że prezes PiS pomylił się w sprawie zielonego ładu i „piątki dla zwierząt”.
Źródło: Fakt