Nawrocki robił z posła PiS bohatera, ale zapomniał o kradzieży… spirytusu! „Przypudrował życiorys”

Screen: Nawrocki2025 YT
Karol Nawrocki znów przyłapany na przeinaczaniu faktów i zamiataniu niewygodnych informacji pod dywan. Szef IPN, jako pisarz, mocno podkoloryzował życiorys pewnego polityka PiS.
Pisanie bajek to specjalność kandydata PiS
Karol Nawrocki ma zauważalną tendencję do przedstawiania różnych faktów w bardzo zakrzywionym świetle. Już sama książka, napisana pod pseudonimem Tadeusz Batyr, o życiu „Nikosia”, jest pełna poprzekręcanych historii i prawdziwych faktów, o co do autora pretensje miała żona opisywanego kryminalisty. Szef IPN popełnił również inną publikację, której treść nie trzyma się faktów. Chodzi o historię rozwoju „Solidarności” w Elblągu, w której kluczowy udział miał mieć poseł PiS Leonard Krasulski.
Książka „Zarys historii NSZZ Solidarność regionu Elbląskiego (1980-1989)” zawiera wiele luk w życiorysie Krasulskiego, które wynikają z faktu, że wycięto niewygodne dla jego postaci fakty. Nawrocki tworząc tę powieść (bo rzetelną biografią tego nazwać nie można) próbował zrobić z niego bohatera, który mocno wspierał Jarosława Kaczyńskiego w latach 80-tych.
Wcześniej Krasulski miał pełnić służbę wojskową, gdzie nawet otrzymał wysoki stopień, natomiast w pewnym momencie porzucił tę ścieżkę „z powodów ideologicznych”. Okazało się jednak, że został po prostu zdegradowany za kradzież 20 litrów spirytusu, co ujawnił „Fakt” w 2017 roku. O tym oczywiście nie przeczytacie w książce kandydata PiS.
Jak wskazała „Gazeta Wyborcza”, ten fakt zdecydowanie nie umknął uwadze Nawrockiego, ponieważ wszystkie szczegóły dotyczące służby Krasulskiego w Ludowym Wojsku Polskim są jawne. – Naszym zdaniem Nawrocki świadomie „przypudrował’ życiorys Krasulskiego”. I to niejeden raz – pisze „Wyborcza”.
Co więcej, Nawrocki pominął takie fakty, jak to, że Krasuslki w młodości należał do Związku Młodzieży Socjalistycznej, a jego rodzice byli członkami partii. To dość kontrastuje z byciem opozycjonistą, zaangażowanym w powstanie grupy mającej pokonać komunistów.
Nie dziwi nas to jednak, ponieważ Krasulski, jak wspominaliśmy wyżej, jest od wielu lat członkiem partii Kaczyńskiego i zasiada w Sejmie już szóstą kadencję. Należy on również do bliskich współpracowników prezesa, o czym świadczy chociażby fakt, że zawsze siada za nim na spotkaniach Sejmu. Książka Nawrockiego jest po prostu kolejnym propagandowym tworem, których w historii PiS nie brakuje.
Źródło: Wirtualna Polska, Wyborcza
1 Odpowiedzi na Nawrocki robił z posła PiS bohatera, ale zapomniał o kradzieży… spirytusu! „Przypudrował życiorys”
Panie Nawrocki lepiej będzie dla Pana jak przestanie Pan kłamać i opowiadać bajki bo normalni ludzie samodzielnie myślący maja juz dość Pana bzdur i głupiego uśmiechu.