Nawrocki lansuje się na tragedii powodzian, minister Kierwiński nie wytrzymał. „Chętnie z nim…”
Karol Nawrocki postanowił pójść na ludzkiej tragedii do celu – stara się promować na powodzianach: wytyka rzekome błędy rządu i lansuje się nosząc pralkę dla ofiar powodzi. Wszystko zostało już jednak świetnie podsumowane przez Marcina Kierwińskiego.
Karol Nawrocki i jego ohydny pomysł na kampanię
Karol Nawrocki nie mówi wiele o tym, jakim chciałby być prezydentem, za to skoncentrował się na atakach na rząd i prowadzi po prostu tzw. brudną kampanię. Wybrał jednak zaskakujący cel: działania rządu dot. niesienia pomocy powodzianom.
— Z tego, co mówią mi powodzianie, ta pomoc nie dociera do wszystkich, nie dotarła na czas.
Trudno się temu dziwić, skoro osobą odpowiedzialną za to jest człowiek poświęcający swój czas działalności partyjnej, politycznej, a nie działalności w pomocy powodzianom — powiedział podczas konferencji prasowej w Gostyninie (woj. mazowieckie) wspierany przez PiS kandydat na głowę państwa.
Wcześniej oczywiście nosił pralkę dla rodziny powodzian. Bo właśnie tego oczekujemy od prezydenta, prawda? Trudno nie ocenić jego działań za czystego populizmu – po prostu stara się pokazać ludziom, jaki to nie jest fajny i pomocny, podczas gdy od polityków oczekujemy rozwiązań systemowych, a nie wznoszenia produktów AGD do pojedynczego domu.
Kierwiński komentuje
Wróćmy jednak do słów Nawrockiego o tym, że „osobą odpowiedzialną za to [tj. pomoc powodzianom] jest człowiek poświęcający swój czas działalności partyjnej, politycznej”. Miało chodzić o Marcina Kierwińskiego. Ten postanowił odpowiedzieć na zarzuty na antenie Polsat News.
Po pierwsze, sam zarzucił politykowi PiS nieznajomość tematu: zorganizował konferencję prasową w Gostyninie, gdzie powodzi nie było od aż 15 lat Dodał, że Nawrocki „naprawdę nie ma nic do powiedzenia”. Zaproponował jednak mu pomoc… w kampanii wyborczej. Razem mogą pojechać na tamę w w Stroniu Śląskim – część infrastruktury, która zawiodła w czasie powodzi.
— Jeśli on chce pomagać, to zapraszam. Chętnie z nim pojadę na tamę w Stroniu Śląskim, aby pokazać mu pomnik nieodpowiedzialności jego kumpli z PiS — zakpił polityk KO. Minister Kierwiński bezlitośnie podsumował też pojawienie się Nawrockiego w Gostyninie. – Uświadamiam go, że w regionie płockim powódź była, ale 15 lat temu – podsumował.
Źródło: Polsat News
3 Odpowiedzi na Nawrocki lansuje się na tragedii powodzian, minister Kierwiński nie wytrzymał. „Chętnie z nim…”
Panie Nawrocki nic Panu nie pomoże jest Pan bucem (moment), taki cwaniaczek który za wszelką cenę chce pokazać jaki to dobry Pan, a tak poza nawiasem kiedy Pan pracuje cały czas widzę Pana na różnych wyjazdach (kasa leci) trzeba sobie wziąść urlop moze
Z Kierwinskiego jest taki fachowiec od pomagania powodzianom jak z Olka Grada fachowiec od elektrowni atomowej i katarskiego inwestora. Byle się jemu kasa na koncie zgadzała.
Dla takich buców, lemingów jat ty i tfuj wuc