Nawroccy mają już swoje portrety. Ekspertka zwróciła uwagę na pewien drobiazg. „Brakuje w nich”
Screen: Kanał Zero Youtube
Nawroccy mają już swoje portrety, które odsłoniła Kancelaria Prezydenta. Ekspertka ds. wizerunku postanowiła je zrecenzować. I okazuje się, że wyszło… tak sobie.
Nawroccy jak malowani
Kancelaria Prezydenta w środę po godzinie 10 zaprezentowała w mediach społecznościowych i na stronie prezydent.pl obrazy: Nawroccy mają już swoje oficjalne portrety! Serwis Plotek.pl postanowił poprosić o recenzję ekspertkę ds. wizerunku i komunikacji wizualnej, Żanetę Kurczyńską.
Wiadomo, że obrazy powstały na bazie fotografii Mikołaja Bujaka, któremu para może ufać: towarzyszył jej w trakcie kampanii wyborczej. Portrety zostały, jak wskazuje Kurczyńska, „przygotowane zgodnie z klasycznym kanonem fotografii państwowej, którego celem jest budowanie autorytetu, podkreślanie rangi urzędu i tworzenie wrażenia stabilności”. – Symetryczne ustawienie flag w tle nadaje zdjęciom powagi, jednoznacznie osadzając je w polskim kontekście, a neutralne, lekko rozmyte tło pozwala skupić uwagę na twarzach – opisała to, co może dostrzec wprawne oko.
Tyle że nie wszystko jest tu idealne. – Brakuje w nich elementu bardziej osobistego czy charakterystycznego, który wyróżniłby tę parę na tle wcześniejszych wizerunków prezydenckich – stwierdziła ekspertka. Co to mogłoby by być? Może snus? Może klucze do mieszkania?
Wszystko ma tu znaczenie!
Okazuje się, że ważne są nawet stylizacje Nawrockich: nowy prezydent Polski ma na sobie granatowy garnitur, białą koszulę i czerwony krawat. – Prezydent w granatowym garniturze, białej koszuli i czerwonym krawacie nawiązuje do barw narodowych, a przypinka z flagą RP wzmacnia przekaz symboliczny. Czerwony krawat w komunikacji wizerunkowej często oznacza siłę, determinację i gotowość do działania, a w kontekście politycznym może być także sygnałem odwagi i woli walki o swoje cele – kontynuowała dalej ekspertka.
Dobrze tym razem wypada także Marta Nawrocka. – Pierwsza dama prezentuje się świeżo i formalnie, a biel dodatkowo buduje wrażenie otwartości i „czystej karty” – podkreśliła Kurczyńska.
Udało się zapanować nawet nad piętą achillesową niektórych polityków – szczególnie Andrzeja Dudy – mimiką. Ta jest „kontrolowana”: widzimy „delikatny, uprzejmy uśmiech, który zachowuje równowagę między przyjaznością a powagą, a wyprostowana sylwetka i subtelny skłon głowy w stronę obiektywu dodają pewności siebie i otwartości”.
Obrazy to jedno, umiejętność godnego reprezentowania nas za granicą to drugie: Nawrocki w czasie kampanii wyborczej pokazał, że potrafi się nagle głośno i rubasznie zaśmiać. Miejmy nadzieję, że powstrzyma się w czasie ważnych misji dyplomatycznych!
Źródło: Plotek