Nawet Kamiński grzecznie zapłacił, a Ziobro ma kary w nosie! „Sąd w większości przypadków…”
screen: Sejm RP
Zbigniew Ziobro unikał przesłuchań, więc sąd wymierzył mu karę grzywny. I to nie jedną. Polityk PiS jednak gwiżdże sobie na sądowe postanowienia.
Skończyły się czasu bezkarności?
Zbigniew Ziobro aż dziewięciokrotnie unikał stawienia się przed komisją śledczą ds. Pegasusa, a zabawa w kotka i myszkę skończyła się dopiero w ubiegłym tygodniu. Były minister sprawiedliwości został zatrzymany na warszawskim Lotnisku Chopina i doprowadzony przez funkcjonariuszy na przesłuchanie. Rozmowa z komisją trwała kilka godzin, potrzebne były przerwy – także ze względu na stan zdrowia polityka, który zmagał się z chorobą nowotworową – ale ostatecznie wszystko zakończyło się sukcesem. Przynajmniej z perspektywy komisji, o czym poinformowała w środę Magdalena Sroka.
— Pomimo iż służby w Polsce ostrzegały przed niebezpieczeństwem związanym z możliwością wypływania danych pozyskanych przy pomocy tego narzędzia, Zbigniew Ziobro podjął decyzję o przekazaniu środków celem nabycia Pegasusa właśnie, umożliwiając w ten sposób pozyskanie materiałów przez obce służby. W tym przypadku przez Izrael, przez firmę, która to narzędzie stworzyła — przekazała przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasusa, Magdalena Sroka.
— Wymiar sprawiedliwości został zdewastowany za czasów Prawa i Sprawiedliwości, natomiast dzisiaj skończyły się czasy bezkarności. Dzisiaj składamy zawiadomienie na Zbigniewa Ziobro, również załączając dowody z dokumentów, które wraz z tym zawiadomieniem trafią do Prokuratury Krajowej. Czasy bezkarności się skończyły — dodała Sroka.
Kary grzywny nieuregulowana
Tymczasem okazuje się, że Zbigniew Ziobro najwyraźniej wciąż czuje się bezkarny. Jak ustalili dziennikarze Wirtualnej Polski, były minister sprawiedliwości wciąż nie uregulował pewnego rachunku. Chodzi w tym wypadku o kary grzywny za unikanie przesłuchań przed komisją, które na polityka nałożyła komisja, a zatwierdził sąd. „Takich postanowień było pięć, z czego dwa prawomocne i niespłacone. Te ostatnie to 5 tysięcy złotych” – informuje Wp.pl.
– Sąd w większości przypadków podzielił argumentację komisji. „Bezsporne pozostaje, że Zbigniew Ziobro w rozumieniu przepisów o doręczeniach, został prawidłowo powiadomiony o terminie czynności – uzasadnienia jedną z decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie.
Co ciekawe, takie same postanowienia zostały wydane ws. Mariusza Kamińskiego, który również unikał przesłuchał. Były szef MSWiA albo się nimi przejął albo po prostu chciał mieć to z głowy i kary zapłacił.
Źródło: Wp.pl