Senator podkreślił też, że wykradziono dane z jego telefonu i spreparowano korespondencję.
– Gdy nie znaleziono czegoś, czym można we mnie uderzyć, to spreparowano część korespondencji i uderzono mnie tym. To sowieckie standardy, nie są to standardy państwa cywilizowanego – ocenił senator. Pokazał też komisji, jak preparowano wiadomościm, które potem pokazywano na antenie TVP.
– Nie znaleziono finalnie na mnie nic, nie mam zarzutów, nie przesłuchiwano mnie i nie toczy się przeciwko mnie żadne postępowanie – zaznaczał senator. Głos zabrała też Dorota Brejza.
– PiS wspiera rodzinę tylko deklaratywnie. (…) Naszą rodzinę PiS postanowił zniszczyć i to na każdym poziomie – powiedziała żona i pełnomocniczka senatora. – Nasze dzieci są małe, ale mają świadomość tego, że nas podsłuchiwano. Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy uspakajałam dzieci, gdy słyszały w telewizji jak obrażano jego tatę. (…) Niech to obciąża tych, którzy decydowali o tym, co nam zrobiono – dodała Dorota Brejza.
Źródło: Onet
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU