Muniek chce poznać prawdę, więc zadzwoni do ks. Olszewskiego. „Jestem ciekawy czy są twarde dowody”
Muniek Staszczyk od lat zna wynoszonego na ołtarze przez PiS ks. Michała Olszewskiego. – Z Michałem zacząłem się raz na jakiś czas spotykać od tej modlitwy o uwolnienie – wyznał lider T. Love.
Cyrk pod aresztem
Michał Olszewski to jeden z bohaterów PiS ostatnich miesięcy, którego nazwisko jest wymieniane jednym tchem obok takich „legend” jak Maciej Wąsik, Michał Kamiński czy Marcin Romanowski. Całą czwórkę – na krócej lub dłużej – połączył areszt.
Olszewski, znany też jako „egzorcysta od salcesonu”, stracił wolność w marcu 2024 r. wraz z dwiema urzędniczkami ministerstwa sprawiedliwości z poprzedniej ekipy. Wszystko w związku z aferą wokół Funduszu Sprawiedliwości.
Pod koniec października pisowski męczennik wyszedł na wolność. – Sąd postanowił warunkowo uchylić areszt, jeżeli cała trójka wpłaci po 350 tys. zł na konto Prokuratury Krajowej. Jeżeli wpłacą te pieniądze, to natychmiast wychodzą z aresztu. Termin, jaki sąd wyznaczył by te pieniądze wpłacić na rachunek bankowy PK jest 15 listopada – przekazał mecenas Krzysztof Wąsowski, obrońca ks. Olszewskiego.
Dzięki temu pod aresztem mogliśmy oglądać niemal filmowe sceny. No dobra, serialowe z poziomu aktorskiego „Trudnych sprawy”. Rozmodlony tłum z różańcami w dłoniach wiwatował na cześć Olszewskiego, a ten ze skwaszoną miną próbował wycisnąć z siebie choćby jedną łzę. Niestety, szło mu to zdecydowanie gorzej, niż wydawanie pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.
– Chciałbym wam wszystkim podziękować. Mówili, że był to areszt wydobywczy… On był wydobywczy w tym sensie, że wasze modlitwy mnie wydobyły – mówił Olszewski do zebranych, a ci śpiewali pieśń „Boże coś Polskę”. Brakowało tylko chleba i sola oraz dzieci w ludowych strojach, które sypałyby kwiaty do „politycznego więźnia”.
Muniek zadzwoni do Olszewskiego
Jak się okazuje, Michała Olszewskiego od wielu lat zna Muniek Staszczyk. Lider T. Love gościł ostatnio w podcaście „Rachunek sumienia” w Onecie. – Mam jego telefon, bo się po prostu znamy. Jeszcze niedawno, przed Wielkanocą był na rekolekcjach w mojej parafii, we Włochach warszawskich. Żona była i powiedziała, że fajnie, mądrze mówił. Zresztą, kiedy się poznaliśmy, dostałem od niego sporo książek – zdradził Muniek.
Lider T. Love przyznał, że nie wie jaka jest prawda jeśli chodzi o Olszewskiego i Fundusz Sprawiedliwości. – Jestem ciekawy, czy są na niego jakieś twarde dowody, bo jak wiadomo dowody tak, jak badania lekarskie, nie kłamią. Nie jest tak, że walę jakąś ściemę PR-ową, tylko naprawdę nie wiem, co myśleć o tej sprawie związanej z Michałem – dodał muzyk i zapowiedział, że zadzwoni do Olszewskiego, by poznać… prawdę.
– Nie mogę powiedzieć, że Michał to jest mój przyjaciel. Ale nie będę ściemy walił, że go nie znam. I nie znaczy, że skreśliłem temat. Inspirujecie mnie tutaj. Zadzwonię do niego – powiedział w rozmowie w podcaście „Rachunek Sumienia”.
Źródło: Onet
1 Odpowiedzi na Muniek chce poznać prawdę, więc zadzwoni do ks. Olszewskiego. „Jestem ciekawy czy są twarde dowody”
Muniek na stare lata się sklerykalizowal i polubił salceson