Mroczne oblicze Polskiego Ładu. Władza będzie wiedziała wszystko na temat naszych zakupów?

Płacisz kartą? Wkrótce władza może wiedzieć wszystko o twoich zakupach. Wszystko za sprawą zmiany, którą wprowadza Polski Ład.

Inwigilacja?!

Od przyszłego roku na sklepy i usługodawców spadnie nowy obowiązek.

Będą musieli wyposażyć się w kasy fiskalne zintegrowane z terminalami płatniczymi. Jeśli przedsiębiorca nie dostosuje się do tego wymogu, grozi mu kara 5 tysięcy złotych. Te przepisy wprowadza ustawa podatkowa Polskiego Ładu, która już została przyjęta przez Sejm.

Pojawiają się jednak obawy, że zmiany pozwolą skarbówce na śledzenie zakupów obywateli. Do Krajowej Agencji Skarbowej trafią bowiem wszystkie dane o sprzedaży zapisane w pamięci kas. A te, jak ostrzega opozycja, mogą być połączone z informacją o numerze karty płatniczej, którą dokonano zakupu. Numer karty można już powiązać z konkretną osobą.

Po połączeniu numerów kart z danymi z paragonów państwo posiadłoby wiedzę nie tylko o tym, co kupujemy i za jakie usługi płacimy, ale też gdzie i w jakim czasie – ostrzega na łamach „Rzeczpospolitej” posłanka Hanna Gill-Piątek z Polski 20250. Zaznacza, że nie ma przeszkód, by te informacje wędrowały dalej, gdyż zgodnie z ustawą o VAT dane z Centralnego Repozytorium Kas, podległego szefowi Krajowej Administracji Skarbowej, mogą być udostępniane m.in. ministrowi finansów czy naczelnikom urzędów skarbowych.

Nie chodzi tylko o zakupy spożywcze czy odzieżowe, ale również np. o wizyty u lekarza czy prawnika. To komplet danych na nasz temat – podkreśla Gill-Piątek.

Ministerstwo uspokaja

Ministerstwo Finansów zapewnia jednak, że o żadnym śledzeniu nie może być mowy, a integracja kasy z terminalem nie grozi inwigilacją.

Żadne dane z instrumentów płatniczych nie będą przekazywane do Centralnego Repozytorium Kas – zapewnia ministerstwo na łamach „Rzeczpospolitej”. – Do repozytorium trafiają wyłącznie informacje o charakterze transakcji (płatność gotówkowa lub bezgotówkowa), a nie dane płatnika.

Eksperci wskazują jednak, że te dane będą po prostu słabo chronione.

Integracja terminalu z kasą online daje dostęp do danych wrażliwych. To nie ulega wątpliwości, pytanie tylko, czy zostaną użyte – komentuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Michał Borowski, minister ds. podatków gospodarczego gabinetu cieni Business Centre Club.

Źródło: Rzeczpospolita

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *