Morawiecki zablokuje ważną decyzję nowego Sejmu? Głosowanie w TEJ sprawie może zostać odłożone. „Wolelibyśmy tego uniknąć”
Jednym z priorytetów nowej sejmowej większości jest zrobienie porządku w Trybunale Konstytucyjnym. Chodzi o przegłosowanie uchwały o unieważnieniu wyboru tzw. sędziów dublerów. Koalicja demokratyczna chciałaby zrobić to jak najszybciej, ale jest spora komplikacja – premierem wciąż jest Mateusz Morawiecki.
Morawiecki zablokuje?
Nowy Sejm rozpoczął kadencję w poniedziałek 13 listopada. Najważniejszym wydarzeniem tego posiedzenia był wybór nowego marszałka, którym został Szymon Hołownia, i klęska Elżbiety Witek w głosowaniu nad nowymi wicemarszałkami. Koalicja demokratyczna planowała już kolejnego dnia zająć się innym pilnym tematem, jakim jest Trybunał Konstytucyjny. Plan zakładał, że już we wtorek może zostać przyjęta uchwała ws. legalności wyboru trzech sędziów TK. Cel? Doprowadzenie do unieważnienia wyroków upolitycznionego Trybunału, w tym tego najgłośniejszego, który paradoksalnie – jak się potem okazało – kosztował PiS utratę władzy. Mowa o wyroku w sprawie prawa aborcyjnego.
Decyzja nie została jednak jeszcze podjęta. Sprawę komplikuje fakt, że choć w Sejmie PiS nie ma już większości, to wciąż pracuje rząd Mateusza Morawieckiego. Istnieje więc obawa, że niewygodne dla PiS uchwały, które przegłosuje nowa większość, nie zostaną opublikowane w Monitorze Polskim. Formalnie publikacja uchwał to obowiązek premiera. A pamiętamy, że jeden z pierwszych skandali PiS dotyczył właśnie blokowania publikacji wyroków Trybunału Konstytucyjnego przez ówczesną premier Beatę Szydło.
– Obawiamy się, że sytuacja się powtórzy, a wolelibyśmy tego uniknąć i to nawet wiedząc, że przecież już niedługo będziemy mieli nowy rząd – mówi w rozmowie z Onetem jeden z polityków KO. – Zastanawiamy się, co zrobić. Analizujemy przepisy, ale przegłosowanie tych uchwał już teraz, nie jest pewne – dodaje rozmówca portalu.
Spór o Trybunał Konstytucyjny
Sprawa dotyczy decyzji Sejmu VII kadencji, czyli rządów PO-PSL. Podczas ostatniego posiedzenia ówczesna większość wybrała sejmowymi uchwałami pięciu nowych sędziów TK w miejsce sędziów, których kadencja kończyła się już po wyborach. W tamtym czasie było już jasne, że władzę przejmie PiS.
Nowy Sejm, z PiS-owską większością, błyskawicznie wprowadził swoje zmiany. Zmieniono ustawę o TK i Sejm, głosami PiS, doprowadził do wyboru swoich sędziów, w tym trzech tzw. dublerów. Andrzej Duda nie przyjął ślubowania od sędziów wybranych w poprzedniej kadencji.
Źródło: Onet