Morawiecki nominowany do wstydliwej nagrody. Ślązacy długo mu TEGO nie zapomną. „Czujemy się oszukani”
Mateusz Morawiecki ma duże szanse na zwycięstwo w konkursie Śląska Bzdura Roku 2023. Chodzi o jedną z obietnic byłego premiera.
Wreszcie go docenili!
Na pewno kojarzycie „Złote Maliny” – filmowe antynagody roku, które trafiają w ręce najgorszych aktorów roku, reżyserów, scenarzystów i innych postaci branży filmowej. Dokładnie tego typu konkursem jest Śląska Bzdura Roku 2023. Nikt nie chciałby raczej znaleźć się wśród nominowanych przez serwis ŚLĄZAG, a tym bardziej został nagrodzonym. Tymczasem duże szanse na zwycięstwo w plebiscycie ma Mateusz Morawiecki, którego wskazał śląski portal.
Były premier zawdzięcza swoją nominację do nagrody jednej ze swoich obietnic. Chodzi w tym wypadku o 100 milionów na budowę nowego stadionu Ruchu Chorzów. Morawiecki rzucił w powietrze obietnicę w październiku przy okazji kampanii wyborczej, ale wygląda na to, że nie zrobił nic, by cokolwiek z jego zapowiedzi wyszło.
— Przyjeżdżam tu z wypełnieniem obietnicy. Mamy podjętą decyzję o przekazaniu wkrótce ponad 100 mln zł na budowę pięknego nowego stadionu.
Wiem, że przetarg ma rozpocząć się może jeszcze w tym roku: w grudniu albo w styczniu. Czyli bardzo, bardzo szybko. Obiekt ma szansę być gotowy już w 2027 r. — te słowa Morawieckiego wlały ogromną nadzieję w serca kibiców zasłużonego klubu, ale kilka miesięcy po wyborach okazało się, że będą powodem ogromnego zawodu.
To były tylko puste słowa
— Nie ma dokumentów potwierdzających tę decyzję w Ministerstwie Sportu — powiedział Sławomir Nitras w rozmowie z Radiem ZET. — Sprawa jest o tyle skomplikowana, że myśmy nigdy jako Ministerstwo Sportu, łącznie z PiS-em, nie finansowali budowy stadionów innych niż na Euro. To poważna decyzja. Ja wiem, czym jest Ruch. Mam świadomość wagi problemu — dodał nowy minister sportu.
Już wcześniej zaniepokojony sytuacją był prezydent Chorzowa. — Moja największa obawa jest taka, że te środki gdzieś się rozpłynęły — mówił Andrzej Kotala w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. — Czujemy się oszukani — dodawał. Ślązacy są więc zaskoczeni, ale przecież nie pierwszy raz okazało się, że „nikt ci tyle nie da, ile Morawiecki obieca”.
Ruch Chorzów od miesięcy nie gra na swoim obiekcie przy ul. Cichej. Wszystko przez fatalny stan obiektu, który zamknął Inspektor Nadzoru Budowlanego. „Niebiescy” przez jakiś czas występowali w Gliwicach na stadionie Piasta, w ostatnich miesiącach przenieśli się na Stadion Śląski.
Źródło: ŚLĄZAG