Mógłby zostać kandydatem PiS na prezydenta, ale TA fotka mu nie pomoże! Tak się teraz tłumaczy. „Łączy nas tylko…”
Karol Nawrocki, obecny prezes IPN, wymieniany jest w gronie kandydatów PiS na prezydenta. Może mu jednak zaszkodzić pewna fotografia.
Nawrocki i problematyczna fotka
Jarosław Kaczyński wciąż nie wybrał kandydata PiS na prezydenta. Wiadomo, że prezes chce powtórzyć manewr z Andrzejem Dudą i postawić na mniej znanego polityka. Jest w tym sens – idealny kandydat PiS paradoksalnie… nie powinien kojarzyć się z rządami Zjednoczonej Prawicy.
To dlatego z listy wykreślani są doświadczeni politycy, tacy jak Mateusz Morawiecki czy Przemysław Czarnek, a otwiera się szansa do takich postaci jak Zbigniew Bogucki czy obecny szef IPN Karol Nawrocki.
Nawrocki ma jednak mały kłopot, który może przekreślić jego szanse na nominację na partyjnego kandydata. Sprawę opisała Rzeczpospolita, chodzi o pewne zdjęcie. Otóż na Instagramie Patryka Masiaka, osobnika o kryminalnej przeszłości, pojawiła się fotka z jego spotkania Nawrockim.
– Takie tam z prezesem IPN na kawce. Mądrego to zawsze dobrze posłuchać – napisał Masiak. Na fotce widzimy, jak siedzą sobie w restauracyjnym ogródku. „Rzeczpospolita” wskazuje, że to nie pierwsze spotkanie panów w ostatnim czasie. I faktycznie, 7 maja „Wielki Bu” opublikował na Instagramie inne zdjęcie z Nawrockim.
– Ciężko było nie skorzystać z zaproszenia, więc skoro i tak byłem w stolicy, wpadłem zobaczyć jak się Karolowi szefuje w tej instytucji – opisał fotkę Masiak.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Łączy nas tylko boks”
„Rzeczpospolita” poprosiła prezesa IPN o komentarz do sprawy. Jak bowiem przypomina gazeta, Masiak był skazany za porwanie, siedział w celi dla niebezpiecznych więźniów, prokuratura wiąże go z gangiem sutenerów. Można przypuszczać, że taka znajomość byłaby dla Nawrockiego obciążająca w przypadku startu w wyborach prezydenckich.
– Łączy nas tylko boks – skomentował Nawrocki. Jak tłumaczył, poznał „Wielkiego Bu” kilkanaście lat temu na sali bokserskiej.
– Kilka razy walczyliśmy ze sobą w formule sportowej: oficjalnie, na sali bokserskiej, w gronie wielu innych zawodników. Wiele lat się nie widzieliśmy, tak więc nie odniosę się do kwestii kryminalnych. Nie mam o nich pojęcia – powiedział szef IPN. Podkreślił też, że nie widzi nic złego w spotkaniach „ze starym znajomym”.
Tak – znam Wielkiego Bu. Jego sprawy kryminalne poznałem z artykułu "Rzeczpospolitej". Kilkanaście lat temu wymienialiśmy ciosy w sportowej rywalizacji – w walce bokserskiej. Mocne, ciężkie rundy z wymagającym przeciwnikiem. Gdy spotkaliśmy się na Lechii w 2024 roku, był już…
— Karol Nawrocki (@NawrockiKn) September 2, 2024
Źródło: Rzeczpospolita
1 Odpowiedzi na Mógłby zostać kandydatem PiS na prezydenta, ale TA fotka mu nie pomoże! Tak się teraz tłumaczy. „Łączy nas tylko…”
Nie wiadomo co gorsze patusy z MMA czy patusy z IPN.