Mocny wywiad Krzysztofa Skiby. Piosenkarz nie ma litości dla Kaczyńskiego. „To abberacja…”
Krzysztof Skiba podsumował kilka ostatnich dni w krajowej polityce. Odniósł się do słów Jarosława Kaczyńskiego o „niemieckim agencie”.
Krzysztof Skiba udzielił wywiadu „Gazecie Wyborczej” w którym mówi, że do Sejmu wróciła normalność. – Ludzie z PiS są zdumieni, że obrady można prowadzić z tak wielką kulturą języka, elegancko – mówi o Szymonie Hołowni. Muzyk apeluje o cierpliwość, bo PiS tak namieszało, że odkręcenie tego trochę zajmie. – Odchodząca formacja polityczna praktycznie zniszczyła życie społeczne i polityczne w naszym kraju – mówi.
Rozliczyć do szpiku kości
Krzysztof Skiba został zapytany, czy minione osiem lat należy zaorać i zabetonować, czy rozliczyć do szpiku kości. Satyryk nie ma wątpliwości, że należy przyjrzeć się każdemu milimetrowi rządów Prawa i Sprawiedliwości.
–To oczywiste, że Tusk i jego koalicjanci muszą dokonać audytu państwa, który pokaże, ile PiS nakradło. W ostatnim czasie wiele dziwnych rzeczy działo się w poszczególnych ministerstwach. Uruchomiono m.in. niszczarki, które pracowały non stop, ale na obecnym etapie technologii łatwo będzie dotrzeć do kopii komputerowych – podkreśla.
Lider zespołu Big Cyc zwraca uwagę, że nadal nie znamy prawdziwego stanu państwa. – Morawiecki cały czas kłamał, Adam Glapiński oszukiwał naród – mówi gazecie. – Apeluję, aby dać Tuskowi sto dni spokoju, ale w dzisiejszej brutalnej polityce nowy premier na spokój raczej nie ma co liczyć – dodaje.
Kaczyński ma trociny w głowie
Szerokim echem odbiło się oskarżenie rzucone przez Jarosława Kaczyńskiego z sejmowej mównicy. – Pan jest niemieckim agentem – wykrzyczał w amoku. Krzysztof Skiba został poproszony o ocenę tej sytuacji. –To aberracja umysłowa, to efekt otępienia starczego lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, który nie ma żadnego innego pomysłu, jak tylko dzielić Polaków – mówi.
–11 mln Polaków zagłosowało na PO i jej koalicjantów, a PiS ich nazywa Niemcami. Widać, że Jarosław ma trociny w głowie i nie jest w stanie nic innego znaleźć jak tylko coś na wzór „dziadka z Wehrmachtu” – kpi. – Tuska raz oskarżają, że jest agentem Putina, za chwilę, że jest agentem Niemiec. To jest chore – dodaje.
Źródło: Gazeta Wyborcza