Mocny głos z koalicji, dostało się PSL-owi. „Światopoglądowo w prawnym średniowieczu”
Przegrane głosowanie w sprawie depenalizacji aborcji wywołuje emocje wśród koalicjantów. Największe pretensje są do PSL-u.
Tydzień temu nie udało się przegłosować projektu zakładającego dekryminalizację pomocy w aborcji. Przegrane głosowanie wywołuje ogromne napięcia w koalicji rządzącej. Ustawa upadła przede wszystkim głosami PSL-u.
Ludowcy bronią się i mówią „u nas nie ma w takich sprawach dyscypliny klubowej”. Progresywni politycy zarzucają im poglądy rodem ze średniowiecza.
Średniowiecze
Poseł Koalicji Obywatelskiej Patryk Jaskulski był gościem programu „Tłit” Wirtualnej Polski. Polityk został zapytany o skuteczność w przeforsowywaniu światopoglądowych projektów i przegrane głosowanie.
– Głosowaliśmy w Sejmie za tymi przepisami, zgodnie z tym, co obiecaliśmy naszym wyborcom – powiedział. Dopytywany o postawę PSL-u, przeprosił za koalicjanta.
– PSL podejmuje świadome decyzje. Ja oczywiście mogę przeprosić, chociaż przepraszam de facto nie za swoje decyzje, bo to są decyzje PSL-u – tłumaczył.
– Myślę, że podjęli skandaliczną z kilku względów decyzję. Między innymi dlatego, że w kwestii depenalizacji i pomocnictwa przy aborcji, co wynika ze statystyk, ponad 70 proc. kobiet popiera te przepisy – podkreślił.
Zapytany, czy Ludowcy „nie rozumieją tych przepisów” nawiązał do średniowiecza.
– Może nie rozumie, a może utknął tak mocno światopoglądowo w takim prawnym średniowieczu – powiedział. Dodał, że projekt wróci do Sejmu, ale wróży mu sukcesu.
– Władysław Kosiniak-Kamysz już zapowiedział, że jeśli projekt wróci, to on zagłosuje tak samo – stwierdził. – A co z Romanem Giertychem? – padło pytanie.
– Ja pamiętam deklaracje pana Giertycha i bardzo mocno go mobilizuję do tego, by jednak postępował zgodnie z wolą wyborców, którzy dali nam mandat. Myślę, że część polityków zapomina, jak już wejdzie do Sejmu, kto dał nam pracę w parlamencie – ocenił.
Roman Giertych zawieszony
Premier Donald Tusk tuż po głosowaniu wyciągnął konsekwencje wobec polityków, którzy złamali dyscypline klubową.
– To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu – jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra) – napisał.
To nie było zwykłe głosowanie. Poseł Grabczuk w szpitalu – jest usprawiedliwiony. Posłowie Giertych i Sługocki zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra).
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 12, 2024
Źródło: Wirtualna Polska
1 Odpowiedzi na Mocny głos z koalicji, dostało się PSL-owi. „Światopoglądowo w prawnym średniowieczu”
Tak jest, zapominają, że w kampanii obiecują nową kanalizę, a po wyborach zaczynają stawiać kapliczki.