Melania Trump zawarła pakt z Donaldem! Wszystko zależy od wyborów. „Jeżeli wygra, nie będzie musiała…”
Melania Trump ponoć nie będzie już pełnoetatową pierwszą damą. I to niezależnie od tego, czy jej mąż, Donald Trump, wygra wybory w USA, czy też nie. Jak to możliwe?
Melania Trump ma dość
Już w czasie pierwszej kadencji Trumpa mówiło się, że Melania Trump nie lubi zajęcia pierwszej damy. Ponoć jeżeli jej mąż wygra wybory prezydenckie, nie będzie już pełniła tej roli. A przynajmniej nie 24 h na dobę.
— Melania i Donald mają umowę, że jeśli on wygra prezydenturę, to nie będzie musiała wypełniać obowiązków pierwszej damy 24 godz. na dobę, 7 dni w tygodniu — twierdzi informator „OK! Magazine”.
Zauważmy, że Melania nie bierze nawet dużego udziału w kampanii prezydenckiej.
Powód? Okazuje się, że była pierwsza dama poświęca się dla syna, Barrona, który wybiera się na studia na Uniwersytet Nowojorski.
— Barron nigdy wcześniej nie liznął samodzielności. Stresu dokłada fakt, że może być zarówno studentem pierwszego roku, jak i potencjalnie synem prezydenta w mieście, w którym dominują Demokraci. Matka chce nad nim czuwać — dodaje źródło gazety.
Sam Donald nie wtrąca się w wychowanie dzieci. Ponoć to samo robił w przypadku poprzedniego małżeństwa.
— Donald czuje, że zadziałało to w przypadku Ivanki, Erica i Dona Juniora — cytuje swojego rozmówcę „OK! Magazine”.
„Nie chciała” być pierwszą damą
To nie koniec sensacji. Okazuje się, że Melania może nawet nie mieszkać z Donaldem, jeśli ten wygra wybory. — Ona jeszcze bardziej oddala się od swojego męża i od waszyngtońskiej sceny politycznej — twierdzi autorka „First Women” Kate Anderson Brower. — To znaczy: nienawidziła być w Waszyngtonie — dodała.
W przypadku wygranej Trumpa, Melania ma pojawiać się w przyszłości w Białym Domu „tylko w przypadku uroczystych przedsięwzięć, takich jak kolacje państwowe lub specjalne wydarzenia”. Ma żyć w Nowym Jorku i Palm Beach. – Na pełnoetatowy pobyt we Wschodnim Skrzydle nie ma co liczyć — podaje tabloid.
O tym, że małżeństwo Trumpów nie jest w pełni szczęśliwe, mówi się od dawna. Oczywiście prawdę znają tylko najbardziej zainteresowani. Problemem może być jednak spora różnica wieku. Melania ma 54 lata, zaś jej mąż – 78.
Źródło: Onet, OK! Magazine